1. Fibromialgia – jak wygląda życie z bólem, którego nikt nie rozumie?

 Wyobraź sobie, że budzisz się i czujesz ból w prawie wszystkich częściach ciała: głowie, szyi, plecach, piersiach, kręgosłupie, pośladkach, biodrach i kolanach. Początkowo myślisz, że to tylko grypa. Zażywasz aspirynę. Nic się jednak nie zmienia. Nazajutrz budzisz się wyczerpana, jakbyś wcale nie spała. Nie masz gorączki ani kaszlu, więc to nie sezonowe przeziębienie. Twój lekarz POZ kieruje cię do reumatologa. Po skrupulatnej analizie wyników badań biochemicznych, wykładników stanu zapalnego, reumatolog mówi, że nie widzi nic niepokojącego i wysyła cię do neurologa. Neurolog prosi o zdjęcia rentgenowskie całego ciała, ogląda je i stwierdza, że nie dostrzega żadnych anomalii. Zaleca odwiedzenie psychiatry ale ty buntujesz się, ponieważ wyczuwasz sugestię lekarza że ból który czujesz nie jest realny. Szukasz więc kolejnych specjalistów. Przez wiele miesięcy a potem lat chodzisz od lekarza do lekarza, a z twoim zdrowiem jest coraz gorzej. Nie tylko czujesz się cały czas zmęczona, trudno ci poradzić sobie z najłatwiejszymi zadaniami, lecz także cierpisz na zespół jelita drażliwego, zaburzenia widzenia, migreny, zawroty głowy, zaburzenia snu, nadwrażliwość skóry, wysypkę, suchość w ustach i oczach, kołatanie serca oraz oczywiście – stały ból. Niektórzy lekarze i członkowie rodziny sugerują już że symulujesz chorobę, co pogarsza jeszcze twoje i tak złe samopoczucie. Wreszcie, jeśli masz szczęście, spotykasz lekarza, który stawia poprawną diagnozę.

„Niby jest pani zdrowa, a jednak bardzo chora. To fibromialgia”.  [Fijewska-Kalinowska M. 2019].

Fibromialgia (Fibromyalgia Syndrome) to mało znana, przewlekła choroba, zaliczana do schorzeń z kręgu bólu funkcjonalnego. Patogeneza tego zespołu nie polega na zaburzeniach układu mięśniowo-szkieletowego czy OUN, nie jest też spowodowana zmianami o charakterze zapalnym czy autoimmunologicznym, a ból nie ma konkretnej przyczyny w postaci np. uszkodzenia tkanek.

Najprawdopodobniej związana jest z wadliwym sposobem, w jaki mózg i rdzeń kręgowy przetwarzają odczucia bólowe. Nadpobudliwy współczulny układ nerwowy tych pacjentów staje się niezdolny do prawidłowego reagowania na różne bodźce stresowe. Mechanizm bólu utrzymywanego współczulnie wyjaśnia również odczuwanie bólu oraz bolesnej wrażliwości na dotyk niezależnie od obecności bodźców. Towarzyszą mu parestezje i allodynia. Pojawiają się charakterystyczne objawy fizyczno-psychiczne tej choroby jak: permanentne uczucie zmęczenia, zaburzenia snu (płytki przerywany sen przyrównywany do drzemki, niedający wypoczynku – pomimo trwania nawet do 10-ciu godzin), depresja (spowodowana bólem i dysfunkcją fizyczną) [Bigatti i współpr. 2008], zaburzenia lękowe, kłopoty z pamięcią, drażliwość jelit [Shaver i współpr. 1997]. Fibromialgia bardzo często współwystępuje ze zwyrodnieniami i zapaleniami stawów oraz zespołem stresu pourazowego PTSD. Wiodącym objawem jest jednak rozległy, przewlekły ból mięśniowo-szkieletowy, któremu towarzyszą liczne bólowe punkty spustowe (tender points) czyli miejsca ciała o nadmiernej wrażliwości na ucisk (Figura 1 i  2).

Figura 1.  

Tender points – bólowe punkty spustowe

http://fibromialgia.info.pl/rozpoznanie-fibromialgii.html

Figura 2.

Lokalizacja obszarów bólu

http://fibromialgia.info.pl/rozpoznanie-fibromialgii.html

U większości pacjentów FM rozwija się bez wyraźnego czynnika prowokującego. W dużej części przypadków choroba jest skutkiem nieprawidłowej reakcji na trudną sytuację życiową. Wielu pacjentów przyznaje, że kilka miesięcy lub tygodni przed wystąpieniem ostrych objawów bólowych w ich życiu wydarzyło się coś trudnego. Mogło to być związane z urazami fizycznymi bądź psychicznymi i stało się trigerem, który w ocenie lekarzy i badaczy tematu jest głównym jej powodem.

Występuje we wszystkich populacjach na świecie. Dotyka średnio jednego na dwudziestu ludzi, zdecydowanie częściej kobiety (ryzyko wystąpienia fibromialgii jest u nich siedmiokrotnie wyższe). Może wystąpić w każdym wieku, najczęściej jednak diagnozuje się ją pomiędzy 30. a 50. rokiem życia. Liczba chorych wzrasta wraz z wiekiem populacji. U bliskich krewnych chorych na fibromialgię lub inne choroby z kręgu bólu funkcjonalnego występuje ośmiokrotnie większe ryzyko rozwinięcia się tego zespołu.

Fibromialgię uważa się za jednostkę, która łączy niepełnosprawność fizyczną, psychiczną i społeczną. Dlatego chorzy narażeni są nie tylko na ogromny ból, ale również wykluczenie społeczne.

„Pacjenci z fibromialgią mają taką niepisaną zasadę: nie za szybko, nie za długo, nie za ciężko, nie za mocno. Gdy człowiek się do niej dostosuje, może realnie zmniejszyć ból”. [Fijewska-Kalinowska M. 2019]. 

Jakość życia pacjentów z fibromialgią jest szczególnie obniżona w zakresie sprawności fizycznej, aktywności intelektualnej i stanu emocjonalnego, co wpływa na ich zdolność do pracy i relacje społeczne. Backman i współpracownicy [2010] stwierdzili, że czynniki psychospołeczne są powiązane z dwoma wymiarami doświadczenia: psychologicznym (poznawczym, afektywnym) i społecznym (interakcja z innymi, wykonywanie codziennych czynności). Według tego autora czynniki psychospołeczne wpływają na percepcję bólu, co z kolei wpływa na dobrostan psychiczny i uczestnictwo w życiu społecznym.

Istniejące zaburzenia w obrębie mózgu powodują z kolei zmiany funkcjonowania na obwodzie w zmianę właściwości i nadwrażliwość receptorów odbierających ból i czucie w tkankach, zaburzenia czynności autonomicznego układu nerwowego, nieprawidłowego działania komórek układu immunologicznego, układu endokrynologicznego oraz zaburzenia mikroflory bakteryjnej jelit.

W doniesieniach medycznych pojawia się kilka wiodących hipotez co do jej etiologii.

Centralna sensytyzacja układu nerwowego

Teoria „centralnej sensytyzacji” mówi o tym, że osoby z FM cechuje niższy próg bólu z powodu zwiększonej wrażliwości mózgu na sygnały bólowe [Desmeules i wspłpr. 2003; Wood i współpr. 2009; Wolf  i współpr. 2011]. Oznacza to, że ta teoria przyczyny choroby upatruje w dysfunkcji mózgu. Do tej pory nie wiadomo jednak, czy miałaby być wynikiem tej dysfunkcji, czy może sama ją powodować.

Zaburzenia snu głębokiego

Zaburzenia snu są jednym z kluczowych objawów zespołu fibromialgii, który negatywnie wpływa na jakość życia chorych. Potwierdzają to badania wykonane za pomocą rezonansu magnetycznego, które wykazały zaburzenia metaboliczne w obrębie hipokampa u pacjentów z FM [Emad i współpr. 2008]. Hipokamp odgrywa kluczową rolę w funkcjach poznawczych, regulacji snu i percepcji bólu, zasugerowano więc, że metaboliczna dysfunkcja hipokampa może mieć związek z pojawieniem się zaburzeń tych funkcji u  chorych [Wood i współpr.  2009].

PTSD Zespół stresu pourazowego

Większość badaczy podkreśla szczególny związek między fibromialgią a PTSD. Wydaje się, że traumatyczne przeżycia oraz istotne negatywne wydarzenia życiowe mogą być czynnikiem predysponującym do rozwoju fibromialgii [Häuser i współpr. 2013]. Zgodnie z danymi naukowymi pochodzącymi z badań, częstość występowania PTSD u pacjentów z FM stanowi aż 56% [Häuser i współpr. 2013; Nardi i współpr. 2020; Sancassiani i współpr. 2017]. Badano również związek czasowy wystąpienia obydwu schorzeń. U 66% pacjentów wystąpienie FM poprzedziły obciążające, traumatyczne wydarzenia i początek PTSD. Biorąc pod uwagę powyższe dane, autorzy wysunęli hipotezę, że traumatyczne przeżycia i PTSD są czynnikami ryzyka fibromialgii oraz że fibromialgia i PTSD są schorzeniami współistniejącymi, ponieważ poprzedza je to samo traumatyczne wydarzenie [Häuser i współpr. 2013].

Zaburzenia neuroendokrynne

Według badaczy tematu istnieją również neuroprzekaźniki, które mogą brać udział w rozwoju FM [Buskilla i współpr. 2004]. Hipoteza związana z neuroprzekaźnikami – dopaminą i serotoniną zakłada, że istnieje zakłócenie ich normalnej neurotransmisji. Dopamina odpowiada za percepcję bólu. Serotonina z kolei reguluje sen, nastrój, koncentrację i odczuwanie bólu [Russel i współpr. 1992].

Uwarunkowania genetyczne

Coraz więcej dowodów potwierdza udział genów. Rodzeństwo, rodzice i dzieci osób chorych na fibromialgię są osiem razy bardziej narażone na tę chorobę. Podejrzewa się, że odgrywa tu rolę kilka genów [Cohen i współpr. 2002; Zubieta i współpr. 2003; Buskila i współpr. 2004; Buskilla i współpr. 2007]. Odziedziczona skłonność może się wiązać się z polimorfizmem genów w systemach serotoninergicznych, dopaminergicznych i katecholaminergicznych [Atanasowa i współpr. 2004]. Badania na bliźniętach sugerują, że połowa ryzyka fibromialgii i chorób pokrewnych ma podłoże genetyczne, a połowa środowiskowe.

2. Jakie szkody w organizmie wyrządza fibromialgia?

Chociaż ból, zmęczenie i problemy ze snem są charakterystycznymi objawami tego zespołu, fibromialgia wiąże się z wieloma innymi symptomami. Zaburzone myślenie (zaburzenia poznawcze) jest często określane jako „fibromgła”. Pacjenci opisują trudności z uwagą i realizacją zadań, a także ogólne poczucie „bycia we mgle”. Depresja oraz zaburzenia lękowe [Cohen i współpr. 2002] i uporczywe bóle głowy współwystępują u około 50% pacjentów w momencie rozpoznania fibromialgii [Pae i wspólpr. 2008]. Mogą również występować różne, wciąż słabo rozumiane w tym kontekście objawy dodatkowe, w tym ból brzucha, biegunka, zaparcie, nudności, suchość oczu, suchość w ustach, ból ściany klatki piersiowej, ból miednicy i objawy ze strony pęcherza moczowego, kołatanie serca, drętwienie i mrowienie, liczne alergie i wrażliwość na substancje chemiczne, a nawet przyrost masy ciała i wiele innych.

Pomimo ciągłych badań FM to wciąż jeszcze mało poznane zaburzenie, przez wielu kojarzone z nadwrażliwością i hipochondria a przyczyny patologicznego mechanizmu leżącego u jej podstaw wciąż pozostają niezidentyfikowane.

2.1 Terapia

Według lekarzy prowadzących leczenie osób ze zdiagnozowaną FM, kluczowa jest  zmiana stylu życia w taki sposób, by maksymalnie zadbać o swoją strefę psychiczną i fizyczną. Pomimo męczliwości, zalecają umiarkowany wysiłek fizyczny, np. pływanie, ćwiczenia rozciągające, jogę, pilates, techniki relaksacyjne oraz odpowiednią, dostosowaną do potrzeb pacjenta farmakoterapię. Czasem pomocne będzie wsparcie psychoterapeuty. Należy jednak podkreślić, że metody farmakologiczne cechuje ograniczona skuteczność a także własne działania niepożądane stosowanych leków. Najlepiej jednak zminimalizować stres, czyli czynnik który wywołał chorobę. Odzyskanie wewnętrznej harmonii i spokoju ducha może być kluczowe w całym procesie leczenia.

Ze względu na brak zgody co do genezy FM nie ma też ustalonych procedur terapeutycznych. Niezależnie od wybranej metody terapii jedno łączy je wszystkie: leczenie jest zwykle bardzo długie i trudne. Polega ono przede wszystkich na łagodzeniu objawów. Podstawową potrzebą jest łagodzenie bólu: istnieje zakres leków przeciwbólowych, przeciwzapalnych i leków zwiotczających stosowanych przez pacjentów z FM [Chou i współpr. 2004]. Często stosuje się leki przeciwdepresyjne, ponieważ w wielu przypadkach są w stanie zablokować ból [Häuser i współpr. 2009].

3. Zaburzenia depresyjno – lękowe w przebiegu fibromialgii

Zaburzenia depresyjno-lękowe, określane również jako depresja lękowa albo zaburzenie lękowo-depresyjne mieszane (MADD, mixed anxiety-depressive disorder) od lat rodzą spore wątpliwości definicyjno-diagnostyczne, zarówno w środowisku psychiatrów jak i psychoterapeutów. Niektórzy uważają wręcz, że jest to jedno z bardziej kontrowersyjnych oraz niejasnych pojęć w obszarze zdrowia psychicznego i że używanie go w praktyce diagnostyczno-terapeutycznej jest nieuzasadnione. Inni z kolei wskazują, że systematycznie rośnie liczba pacjentów, u których objawy o charakterze depresyjnym i lękowym nakładają się na siebie w takim stopniu, że trudno stwierdzić, który z nich jest dominujący. Podkreślają w związku z tym, że możliwość sięgania po pojęcie mieszanych zaburzeń depresyjno-lękowych jest nie tylko bardzo przydatne, ale też coraz częściej zasadne.

3.1  Depresja a uogólnione zaburzenia lękowe.

O możliwości współwystępowania depresji i zaburzeń lękowych wiadomo nie od dziś. W tradycyjnych psychologicznych klasyfikacjach zaburzeń psychicznych przez lata dominowała jednak tendencja, aby wyraźnie rozgraniczać zaburzenia afektywne (tzw. zaburzenia nastroju), do których zaliczana jest depresja, od zaburzeń lękowych (albo inaczej: nerwicowych), w których mieszczą się między innymi uogólnione zaburzenia lękowe (GAD, generalized anxiety disorder). Właściwie do dziś trwają spory o to, czy jednoczesne występowanie depresji i zaburzeń lękowych interpretować należy jako współistnienie dwóch niezależnych procesów chorobowych, czy też raczej jako jeden odrębny proces, który przejawia się obecnością zarówno zaburzeń nastroju, jak i lęku.

Depresja przejawia się głównie obniżeniem nastroju (i związanymi z nim: niską samooceną, smutkiem, pesymizmem itp.), niezdolnością do przeżywania przyjemności, zobojętnieniem emocjonalnym przy częstym współwystępowaniu pewnych zaburzeń o charakterze somatycznym (brak apetytu, problemy ze snem i in.).

Na uogólnione zaburzenia lękowe wskazuje przede wszystkim obecność uporczywego lęku o charakterze ogólnym. Nie jest on związany z żadną łatwo dającą się określić przyczyną. Lęk ten nazywany jest inaczej „lękiem wolnopłynącym” – nie ma on dużego nasilenia, ale jest stale obecny. W uogólnionych zaburzeniach lękowych zazwyczaj pojawia się również szereg objawów towarzyszących, takich jak m.in.: drażliwość, problemy z koncentracją, utrzymujące się poczucie zmęczenia, zaburzenia wegetatywne (np. kołatania serca, problemy trawienne) oraz zaburzenia snu. Objawy zaburzeń depresyjno-lękowych powodują, że trudno z całą pewnością odróżnić je od pojęcia depresji albo pojęcia nerwicy lękowej. Tę specyficzną niejasność oddaje nawet oficjalna kategoryzacja zaburzeń depresyjno-lękowych mieszanych. WHO klasyfikuje je jako zaburzenia lękowe i depresyjne mieszane (ICD-10), z kolei amerykański system DSM-IV wpisuje je do charakterystycznych objawów obrazu depresji.

4. Terapia czaszkowo-krzyżowa

Terapia czaszkowo-krzyżowa wywodzi się z osteopatii, którą zapoczątkowali amerykańscy lekarze dr Andrew Taylor Still i dr Wiliam Garner Sutherland na przełomie XIX i XX w. To oni przez wiele lat badali mechanikę kości czaszki oraz ich wzajemne ruchy względem siebie. Zauważyli również, że ośrodkowy system nerwowy i struktury z nim sprzężone podlegają stałym rytmicznym ruchom. W 1939 roku dr Sutherland ogłasza teorię osteopatii czaszkowej. W roku 1986 Franklin Sills rozpoczyna nauczanie biodynamicznego podejścia w terapii czaszkowo-krzyżowej. Terapeuci i badacze między innymi Rollyn Becker, James Jealous, dr John Upledger, Katherine Ukleja, Georgia Milne, Roger Gilchrist wskazali ogólnoustrojowe konsekwencje zaburzeń w systemie cranio-sakralnym. Rozwinęli możliwości zastosowania terapii czaszkowo-krzyżowej jako komplementarnego sposobu leczenia wielu schorzeń (w tym fibromialgii), we wszystkich grupach wiekowych.

4.1. Biodynamiczna terapia czaszkowo – krzyżowa (cranio-sacralna)

Terapia czaszkowo-krzyżowa w ujęciu biodynamicznym (BCST) to bardzo subtelna, holistyczna i skuteczna metoda pracy z ciałem. Urzeka delikatnością i wyczuciem. Opiera się ona założeniu, że wszystkie struktury ciała są ze sobą połączone na różnych poziomach. Zajmuje się jednocześnie fizycznym ciałem pacjenta, jego umysłem i duszą.

Terapeuta pracuje delikatnie układając dłonie na ciele pacjenta. Poprzez pracę z tkankami wpływa na tak zwany układ „cranio-sacralny.” Składa się on ze struktur, które otaczają, wspierają i chronią mózg oraz rdzeń kręgowy. Wśród nich wyróżniamy np. kości czaszki, opony mózgu, rdzeń kręgowy, kość krzyżową oraz płyn mózgowo-rdzeniowy. I to właśnie z tymi strukturami pracuje terapeuta podczas sesji BCST. Cały układ „cranio-sacralny” odpowiedzialny jest za prawidłowy rozwój i funkcjonowanie układu nerwowego kontrolując jednocześnie czynność pozostałych układów organizmu. Zaburzenia w jego obrębie mogą być przyczyną dysfunkcji w układzie nerwowym, mięśniowym, powięziowym, kostnym, endokrynologicznym, pokarmowym, oddechowym czy limfatycznym. Dlatego też ta forma terapii jest propozycją dla osób, cierpiących na różnego rodzaju dolegliwości.

Celem terapii jest wspieranie i wzmacnianie mechanizmów samoleczenia. W czasie pracy terapeuta działa niezwykle delikatnie, lecz efekty jego pracy mogą być bardzo intensywne. Poruszając zastoje w tkankach i układach ciała, powoduje uwalnianie napięć, emocji czy traumatycznych przeżyć „zapamiętanych” w powięzi oraz innych strukturach naszego ciała, co z kolei przyczynia się do poprawy stanu zdrowia. Terapeuta niweluje ograniczenia ruchomości tkanki łącznej oraz wpływa na poprawę jej giętkości, rozciągliwości, nawilżenia i elastyczności. Ograniczenia te mogą być wynikiem urazu mechanicznego lub emocjonalnego, zaburzeń czynności tkanek czy stanu zapalnego. Z kolei organizm, w którym przepływ płynów jest zakłócony staje się bardziej podatny na rozwój patologii.

BCST wspiera i wzmacnia mechanizmy samouzdrawiania, dlatego może być stosowana niezależnie od wieku oraz stanu pacjenta. Jej delikatność i nieinwazyjność umożliwia prowadzenie terapii zarówno u noworodków, dzieci jak i osób starszych.

Terapeuta biodynamicznej terapii czaszkowo-krzyżowej posiada wiedzę z zakresu anatomii i fizjologii. Zna specyfikę procesów samo-równoważenia się organizmu. Ma doświadczenie palpacyjne oraz świadomość co dzieje się w poszczególnych momentach procesu. Wyczuwa czy w danym momencie u pacjenta zachodzi proces „odwijania” traumy, czy też rozpoczyna się wejście w leczącą dynamiczną ciszę. Bez pośpieszania czy kierowania nimi czuwa nad ich przebiegiem a swoją neutralną obecnością pomaga im wybrzmieć i rozwiązać się. Dzięki doświadczeniu palpacyjnemu jest on świadkiem naturalnych procesów zdrowienia.

4.2. Biodynamiczna terapia czaszkowo – krzyżowa w pracy z traumą

„Trauma lub uraz psychiczny to trwała zmiana w psychice, która spowodowana jest gwałtownym i przykrym przeżyciem. Trauma może oznaczać także to, co powoduje w psychice trwałą zmianę, nagłe wzruszenie. Trauma jest stanem psychicznym wywołanym działaniami czynników zewnętrznych, zagrażających zdrowiu lub życiu, które prowadzą do głębokich zmian w funkcjonowaniu człowieka. Rezultatem takiego urazu u osoby dotkniętej traumą mogą być utrwalone trudności w powrocie do poprzedniego funkcjonowania. Trudności te mogą tworzyć zespół objawów, tzw. zaburzenie stresowe pourazowe. Następstwami doznanej traumy może być: lęk, żałoba, depresja, wzrost zachowań agresywnych i autoagresywnych (w tym próby samobójcze), symptomy psychotyczne, obniżone poczucie własnej wartości, problemy społeczne lub, w młodszym wieku, pogorszenie wyników w nauce szkolnej.” [Źródło;pl.wikipedia.org, https://pl.wikipedia.org/wiki/Trauma]

Traumę leczy się w ciele, a nie w umyśle” Peter Levine  

„Trauma powoduje długotrwałą zmianę naszej neurobiologii, w wyniku której układ nerwowy zostaje zdominowany przez tyłomózgowie. Normalny zakres reakcji adaptacyjnych na stres (walka, ucieczka i zamrożenie) zostaje zastąpiony stanem nieprzystosowawczym, w którym nasza fizjologia przewlekle funkcjonuje tak, jakby znajdowała się ciągle w niebezpieczeństwie. Ze względu na to, że tyłomózgowie kontroluje podstawowe funkcje organizmu, takie jak świadomość, sen, oddychanie, tętno, ciśnienie krwi, trawienie i wydalanie, wszystkie one ulegają zaburzeniu. Prowadzi to do całościowej dysregulacji autonomicznej. Dodatkowo, bardzo szybko uruchamiane są emocje związane z przetrwaniem: strach, gniew”. [Ukleja K. 2024].

Trauma fizyczna i emocjonalna, może mieć wpływ zarówno na ciało, jak i umysł. Nasz układ nerwowy może pracować nadmiarowo, przytłaczać i wyłączać się. Może to sprawić, że poczujemy się tak, jakbyśmy tak naprawdę nie zamieszkiwali naszych ciał. Dzięki bezpieczeństwu stworzonemu podczas sesji biodynamicznej terapii czaszkowo-krzyżowej  terapeuta może pomóc w regulacji układu nerwowego i powrocie do głebokiej świadomości ciała. Trauma zapisuje się w ciele, dlatego praca z ciałem taka właśnie jak biodynamiczna terapia czaszkowo-krzyżowa, może być nieocenionym wsparciem w przypadku traumy – fizycznej, psychicznej, emocjonalnej czy duchowej. Pomimo tego iż BTCK jest prawdopodobnie najbardziej znana z pozornie cudownego leczenia dzieci po traumatycznych porodach, jej zastosowania kliniczne zaczęły się dalej rozwijać w dziedzinie zdrowia, dobrego samopoczucia psychicznego, a także urazów fizycznych i emocjonalnych. W jednym z interesujących projektów wykorzystuje się biodynamiczną terapię czaszkowo-krzyżową, aby pomóc weteranom armii cierpiącym na zespół stresu pourazowego PTSD.

4.3. Stres i ból a pamięć ciała

„Poszczególne komórki i tkanki które są zbiorami komórek, oddychają Pierwotnym Oddechem. Możemy pomoc przywrócić ten wewnętrzny oddech lub ruchliwość chronicznie skurczonym tkankom (zawsze przygotowanym do działania) lub wiotkim, unerwionym tkankom (unieruchomionym przez przytłaczające wydarzenia), bezpośrednio przekształcając pamięć ciała o traumie”. [Ukleja K. 2024].

Zwiększona aktywność współczulna i zmniejszona aktywność przywspółczulna pojawiają się w stanie bólu. Podwyższona aktywność współczulna zwiększa napięcie mięśni i upośledza lokalne mikrokrążenie, prawdopodobnie powodując bolesne niedokrwienie. Wywołane przez nocycepcję i utrzymywane przez układ współczulny zwężenie naczyń krwionośnych prowadzi do niewystarczającego przepływu krwi do pracujących mięśni, powodując niedotlenienie mięśni i zwiększony stres oksydacyjny, co z kolei może wywołać nocycepcję mięśni”.

„Czynnikiem istotnym dla przewagi układu współczulnego w autonomicznym układzie nerwowym jest stres psychologiczny. Stwierdzono, że nagromadzenie traumatycznych wydarzeń życiowych jest jednym z czynników predykcyjnych przejścia od bólu ostrego do przewlekłego. W badaniach przekrojowych poziom stresu jest odwrotnie związany z aktywnością nerwu błędnego, podczas gdy w badaniach eksperymentalnych ostry niekontrolowany stres zmniejsza aktywność nerwu błędnego i moderuje reakcje fizjologiczne na ostry stres”. [Ukleja K. 2024].

Nerw błędny może odgrywać ważną rolę w modulacji bólu poprzez hamowanie stanu zapalnego, stresu oksydacyjnego i aktywności współczulnej, a także prawdopodobnie poprzez wywoływanie wzorca aktywacji mózgu, który może być niezgodny z mózgową matrycą bólu. Wreszcie, aktywacja nerwu błędnego może pośredniczyć lub działać synergistycznie z efektami układu opioidowego w modulacji bólu”. [Ukleja K. 2024].

„W biodynamicznej terapii czaszkowo-krzyżowej praca z zaciszaniem i zanurzenie się w dynamicznej ciszy jest często skutecznym i długotrwałym sposobem na zmniejszenie stresu.  Innym niezawodnym sposobem pracy jest odciążenie przemęczonego systemu np. poprzez pracę z innym znanym problemem takim jak stary uraz. Dzięki temu układ nerwowy będzie miał o czym myśleć i będzie miał więcej potencji by przeciwdziałać skutkom stresu”. [Ukleja K. 2024].

Celem tej pracy jest analiza wpływu biodynamicznej terapii czaszkowo-krzyżowej na zmniejszenie objawów bólowych, depresję, stany lękowe i jakość życia pacjentek z fibromialgią.

5. Sesje terapeutyczne

W opisach sesji terapii czaszkowo-krzyżowej imiona pacjentek chorych na fibromialgię zostały zmienione.

Pani Alicja lat 29, zgłosiła się na sesje ćwiczebne z polecenia przyjaciółki.

Osiem lat temu brała udział w poważnym wypadku samochodowym. Auto dachowało, pasażerowie zostali uwolnieni z wraku przez straż pożarną. Z powodu wielonarządowych urazów, pani Alicja przez  9 miesięcy była hospitalizowana i intensywnie rehabilitowana. Te traumatyczne przeżycia spowodowały ciąg zdarzeń mający olbrzymi wpływ na jej życie. Od dawna zmaga się z wędrującymi bólami całego ciała o podłożu reumatologiczno-neurologicznym. Po wielu miesiącach wizyt lekarskich i badań oraz poszukiwaniu przyczyn bólu, rozstała się z partnerem. Pojawiły się depresja, lęki i odrętwienie. Ból zalewający całe ciało, uniemożliwiał normalne funkcjonowanie straumatyzowanego organizmu. Konsekwencją była utrata pracy z powodu niemożności poradzenia sobie z cierpiącym ciałem. Przeniosła się do rodziców a wkrótce po tym otrzymała diagnozę – fibromialgia. Od ponad 2 lat poszukuje pracy na co dzień walcząc z bólem i obniżeniem nastroju. Odpowiada na ogłoszenia o pracę, jednak gdy dochodzi do rozmowy kwalifikacyjnej – rezygnuje. Czuje się przytłoczona, przerażona. Pojawia się gonitwa myśli i paraliżujący strach oraz obezwładniający ból ciała. Postanowiłyśmy, że pani Alicja będzie odwiedzała mnie regularnie raz w tygodniu.

W trakcie pierwszej sesji wyczuwalne było nadmierne napięcie całej prawej strony ciała. Prawe ramię i kończyna dolna były napięte, leżały odwiedzione bocznie od linii środka. Pracowałam z kością krzyżową. Wyczuwalne było jej nieprawidłowe ustawienie. Powodowało to zablokowanie jej prawidłowej ruchomości i ruchliwości, wpływając tym samym na cały układ czaszkowo-krzyżowy. Po dłuższym czasie i zastosowaniu kilku chwytów ustawiła się prawidłowo. Dzięki temu uwolniło się wiele napięć z obszaru miednicy.

Następnego dnia napisała w wiadomości SMS: „Uwielbiam Panią, chyba nigdy tak dobrze nie spałam. Wstałam wypoczęta. Tato powiedział, że mam znów swój błysk w oku.”

W sesji drugiej pracowałam z kośćmi czaszki, szwami czaszkowymi oraz strukturami oponowymi. Zarówno ruchy kości czaszki, jak i wewnętrzne struktury oponowe po stronie prawej poruszały się nieprawidłowo. Pod koniec terapii w tym obszarze pojawiło się wyraźnie wyczuwalne wzajemne współdziałanie prawidłowo napiętych struktur oponowych oraz rytmiczne i miarowe ruchy kości czaszki.

Po tej sesji napisała w wiadomości SMS: „Głowa jest przewiewna, niesamowicie lekka i nie boli. Wreszcie nie boli mnie głowa. Już zapomniałam jak to jest.”

Podczas sesji trzeciej postanowiłam zastosować CV4.

Po dwóch dniach napisała w wiadomości SMS: „Czuję się jakoś tak fajnie :)).”

W sesji czwartej kontynuowałam pracę z prawą stroną ciała. Skupiłam się na prawej kończynie górnej ale w szczególności na prawym ramieniu. U pani Alicji pojawił się natychmiast paniczny lęk. Powróciło wspomnienie wypadku i silny ból w okolicy nadgarstka (złamanego w trakcie wypadku). Sesja zbliżała się do końca a odczucia bólowe wyciszały się. Wiedziałyśmy obie, że nastąpiła duża zmiana ale jeszcze sporo pracy przed nami.

Następnego dnia napisała: „Całą noc nadgarstek mnie bardzo bolał. Prawie nie spałam. W ciągu następnego dnia stale podsypiałam ale nadgarstek się wyciszył.”

W trakcie piątej sesji pracowałam z dermatomami i triadami kręgosłupa oraz prawym ramieniem. Pojawiły się migawki z wypadku samochodowego, poczucie lęku i obezwładniającego zimna w całym ciele. Dołączyły się problemy z oddechem i odczuciem ciężaru w klatce piersiowej. Po rozwiązaniu kilku kolejnych punktów inercji powróciła swoboda i lekkość oddechu a prawe ramię ułożyło się pod koniec sesji w naturalnej pozycji, zniknęło charakterystyczne odgięcie.

Następnego dnia napisała w wiadomości SMS: „Bardzo długo spałam. Wstałam wypoczęta i szybko się rozkręciłam. Już zapomniałam jak to jest oddychać lekko, całymi płucami. Odczuwam spokój. Jest cudownie, dziękuję.”

Podczas sesji szóstej ponownie pracowałam z CV4.

Po dwóch dniach napisała w wiadomości sms: „Wysłałam 9 podań o pracę.”

Po tej sesji pani Alicja poczuła, że jest już gotowa, spokojna i chce podjąć swoje największe wyzwanie (znaleźć pracę). W następnym tygodniu odbyła cztery rozmowy kwalifikacyjne. Zdobyła nową pracę na odpowiadających jej warunkach (minimum cztery dni w miesiącu biuro,  pozostały okres czasu – około dwudziestu dni praca zdalna – home office). W porozumieniu z lekarzem prowadzącym stopniowo odstawiła antydepresanty. Leki p/bólowe stosuje sporadycznie, doraźnie (ból głowy, miesiączka). 

Sesja siódma upłynęła na pracy z oponą twardą. Po uwolnieniu blokad zorientowanych wzdłuż jej przebiegu, opona na całej swojej długości zaczęła ślizgać się miarowo, miękko i przyjemnie.

Następnego dnia napisała w wiadomości SMS: „Byłam dziś z tatą na rowerach, jeździliśmy po lesie. Było cudownie. Jutro idziemy na basen. Dziękuje Pani Aniu, czuję że naprawdę wracam do życia. Zaczynam ponownie robić to, co tak bardzo sprawiało mi przyjemność przed wypadkiem.”

W trakcie sesji ósmej pracowałam z powięzią. Odnalazłam jeszcze dwa punkty inercji (fulkrumy). Z całego ciała falami uwalniały się liczne mniejsze i większe napięcia.

Następnego dnia napisała w wiadomości SMS: „Spałam cudownie, rano czułam się wypoczęta, radosna i zadowolona. Nadal nic mnie nie boli. Dzwonili z dwóch firm, ostatecznie zdecydowałam się na jedną i za dziesięć dni zaczynam pracę. Dziękuję, bardzo dziękuję Pani za to wszystko. Gdybym nie przyszła do pani nadal byłabym w dupie.”

Sesja dziewiąta była spokojna a cały układ cranio-sakralny pracował prawidłowo. Pani Alicja czuła się bardzo dobrze, była radosna i promieniała. Wszystkie dolegliwości, z którymi pojawiła się nieco ponad dwa miesiące temu ustąpiły. Za kilka dni zaczynała nową pracę i była tym faktem bardzo podekscytowana.

Pani Jagoda lat 35, freelancer branża IT.

Doświadczyła nieoczekiwanego opuszczenia i porzucenia przez narzeczonego. Po tym nagłym zakończeniu kilkuletniego związku nastąpiło zatrzymanie miesiączki na 3 lata, pojawiły się bóle i zawroty głowy. Naprzemienne skurcze, wiotkość, drżenia i drętwienie mięśni całego ciała uniemożliwiające normalne funkcjonowanie. Odczucie kołatania serca w każdej komórce ciała, dociążonej-stykającej się w danym momencie z podłożem. Pojawiły się stany lekowe, depresja. Po niejednoznacznym wyniku MRI otrzymała diagnozę stwardnienie rozsiane (sm) lub fibromialgia. Dołączyła się arytmia i założono holter, wprowadzono leki kardiologiczne. Jednak nie wpłynęło to na poprawę jej stanu. Bóle głowy nie ustępowały, dołączyły się bóle ramion i ogólna tkliwość ciała. Kołatanie serca nadal się utrzymywało. Ostatecznie potwierdzono fibromialgię. Pani Jagoda przyjmuje leki antydepresyjne – o działaniu przeciw bólowym. Umówiła się na sesję zachęcona przez kolegę z pracy.

Podczas pierwszej sesji stosując zaciszanie pracowałam nad zrelaksowaniem i wyciszeniem napiętego układu nerwowego.

Następnego dnia napisała w wiadomości SMS: „Od dawna tak dobrze nie spałam.”

Sesja druga i trzecia upłynęły na pracy z kością krzyżową, która była zblokowana, nieruchoma i lodowata. Pojawiło się dużo przytłaczających wspomnień. Ostatecznie kość krzyżowa ustawiła się prawidłowo i powróciła do normatywnej pracy.

Następnego dnia napisała w wiadomości SMS: „Jestem spokojniejsza, super spałam.”

W trakcie sesji czwartej  pracowałam z opona twardą i triadami kręgosłupa. Pojawiło się przytłaczające uczucie lęku i łzy.

Za kilka dni napisała w wiadomości SMS: „Od wczoraj robię powitania słońca, chyba wrócę  na zajęcia jogi.  Super.”

Sesja piąta i szósta upłynęły ponownie na pracy z obolałą kością krzyżową i kością ogonową. Dwa dni wcześniej pani Jagoda przewróciła się na schodach.

W kolejnym tygodniu pani Jagoda poddała się zaplanowanemu rok wcześniej chirurgicznemu zabiegowi prostowania przegrody nosowej.

Na kolejnych czterech sesjach pracowałam nad uruchomieniem i właściwym ustawieniem kości czaszki i twarzoczaszki. Po zabiegu znajdowały się w nieprawidłowym ustawieniu. Zaburzone były również wzajemne napięcia oponowe.

Po sesji dziewiątej napisała w wiadomości SMS: „Zdałam sobie sprawę z tego, że od dwóch tygodni przestała boleć mnie głowa. Zupełnie.”

Podczas sesji jedenastej kiedy przyłożyłam dłonie do jej głowy, wszystkie kości czaszki poruszały się już we wzajemnej harmonii. Struktury oponowe również poruszały się prawidłowo we wzajemnych relacjach.

Podczas sesji dwunastej moją uwagę przywołała kość sitowa oraz lemiesz. Pracując w tym obszarze popłynęło morze łez. Pani Jagoda stwierdziła, że uwolniła się od przygniatającego ją ciężaru, z którego nie zdawała sobie sprawy. Cała triada (lemiesz, kość sitowa i kość podniebienna) pod koniec sesji miarowo poruszała się względem siebie.

Za trzy dni napisała w wiadomości SMS: „Mój słupek nosa nie jest już odrętwiały, był taki od operacji przegrody. Myślałam, ze to już tak zostanie.”

W trakcie kolejnych trzech sesji pracowałam z nerwem błędnym oraz powięzią. Kolejne punkty inercji  rozwiązywały się stopniowo, ukrywając się się w jej różnych warstwach.

Po dwóch tygodniach urlopu napisała w wiadomości sms: „Zorientowałam się, że stały ból ciała zniknął. Zniknął też ten ciężki kloc z moich ramion, jestem  lekka jak dmuchawiec.”

Po trzech tygodniach przerwy, na sesji szesnastej pracowałam z przeponami, tu również uwolniło się wiele napięć.

Następnego dnia napisała w wiadomości SMS: „Lżej mi się oddycha. Zaczęłam robić codziennie wolne przebieżki po parku.”

W trakcie sesji siedemnastej i osiemnastej pracowałam z zatokami żylnymi.  W wyniku tej pracy u pani Jagody skończyły się zawroty głowy.

Pani Dagmara lat 37, pracuje jako instruktor jogi Iyengar.

W okresie dojrzewania zaczęła odczuwać silne bóle ramion i szyi. Okazało się, że z takimi samymi dolegliwościami zmaga się odkąd pamięta jej tato. Starszy o 10 lat brat również już jako nastolatek uskarżał się na silne bóle tej okolicy ciała. Pani Dagmara szukając pomocy u lekarzy, po wielu badaniach otrzymała diagnozę: fibromialgia (dziedziczna, skoro tato i brat również uskarżają się na te same dolegliwości). Jednak oprócz leków przeciw bólowych lekarze nie byli w stanie zaoferować niczego więcej. Przez kilka lat była w psychoterapii, zrobiła ustawienia helingerowskie, nic jednak się nie zmieniło. Ból był stale obecny. Koleżanką zabrała ją na zajęcia jogi. Ciało bolało mniej, czuła się lepiej. Zakochała się w tym wymagającym skupienia i kontrolowania własnego ciała ruchu i filozofii jogi Iyengar. Została instruktorem, prowadzi zajęcia trzy razy w tygodniu. W ten sposób jak sama mówi „Robię to co kocham, jednocześnie rehabilituję swoje ciało i jeszcze mi za to płacą. Rano potrzebuję kilku godzin żeby się uruchomić. Żyję powoli, zgodnie z ustalonym planem. Staram się minimalizować stresy dnia codziennego do absolutnego minimum. Nie decyduję się na więcej niż jedną spontaniczną – dodatkową aktywność tygodniowo (spotkanie z rodziną, znajomymi, kino, czy basen).”

Podczas pierwszej sesji ciało domagało się zbalansowania napięć i wyciszenia. Pracowałam z zaciszaniem.

Następnego dnia napisała w wiadomości SMS: „Dobrze spałam, dziś rano jakoś szybciej niż zazwyczaj się wyszykowałam. Dziękuję.”

Sesja druga koncentrowała się na pracy z kością krzyżowa i opona twardą.

Za trzy dni napisała w wiadomości sms: „Świetnie spałam już trzeci dzień z rzędu, obudziłam się taka wypoczęta.”

W trakcie sesji trzeciej i czwartej pracowałam z triadami i dermatomami. Uwolniłyśmy kilka punktów inercji zlokalizowanych w okolicy obręczy barkowej i przepony.

Po sesji czwartej Pani Dagmara wyjechała na kolejne szkolenie podnoszące jej kwalifikacje instruktorskie.

Po trzech tygodniach pojawiła się na sesji piątej. Była bardzo zmęczona długą podróżą i kiepsko się czuła. Pracowałam z zaciszeniem i potencją.

Następnego dnia napisała w wiadomości SMS: „Bardzo długo spałam, wstałam wypoczęta, uśmiechnięta i cały dzień byłam taka szybka. Poukładałam w szafach chłopców i wysprzątałam cały dom. Jestem wulkanem energii. Dziękuję.”

Cała sesja szósta upłynęła na pracy z zatokami żylnymi.

Za trzy dni napisała w wiadomości SMS: „Ja nie wiem co pani ze mną robi i jak to możliwe, ale po każdej terapii czuję się znacznie lepiej. Wczoraj umówiłam rodzinę do notariusza w związku ze sprawami spadkowymi. Zabierałam się za to już od kilkunastu miesięcy. Wow.”

Podczas sesji siódmej i ósmej pracowałam z nerwem błędnym.

Po czterech dniach napisała w wiadomości SMS: „Wyraźnie coś się zmieniło. Zdałam sobie sprawę z tego że, zdecydowanie mniej bolą mnie ramiona i górna część pleców. Ból oraz sztywność nadal tam są, ale teraz tylko je zauważam. To trochę tak jakby ciężar spoczywający na barkach po porannym rozruchu stapiał się z ciałem i był ale nie przeszkadzał tak jak zaraz po przebudzeniu itp.”

 Pani Jagoda i pani Dagmara umówiły się już na kolejne sesje BTCK.

7. Wnioski i Podsumowanie

* Fibromialgia prowadzi do obniżenia jakości życia.

* Obserwacje podkreślają znaczenie zajęcia się cierpieniem psychicznym i funkcjonowaniem fizycznym u osób cierpiących na ból przewlekły, a zwłaszcza fibromialgię. Przyszłe badania mogą dokładniej zbadać rolę funkcjonowania zdrowia fizycznego, stresu psychicznego i nasilenia bólu w związku między bólem przewlekłym a nieprawidłowościami autonomicznymi.

* Sesje biodynamicznej terapii czaszkowo-krzyżowej u pacjentek z fibromialgią przyczyniły się do obniżenia poziomu bólu, lęku a tym samym poprawy jakości życia, jak również funkcji poznawczych pacjentek.

* Fibromialgia mająca podłoże genetyczne i fibromialgia nabyta z powodu traumatycznego wydarzenia (stresu pourazowego, PTSD) reagują bardzo dobrze lecz jednak odmiennie na sesje biodynamicznej terapii czaszkowo-krzyżowej.

* W obu typach fibromialgii pacjentki odnotowały bardzo korzystne, pozytywne dla nich zmiany, jednak reakcje ich organizmu na terapię czaszkowo-krzyżową w ujęciu biodynamicznym były odmiennie. 

  • W wyniku terapii w postaci genetycznej pojawiły się: relaksacja, lepszy sen dający odczucie regenerującego wypoczynku, głęboki spokój. Poranny ból powodujący usztywnienie ciała, odczuwalny był niezmiennie. Nie uniemożliwiał już jednak codziennego funkcjonowania. Był zauważalny ale znacznie mniej intensywny czy ograniczający. Rano wydawał się jak zwykle intensywniejszy, jednak znacznie szybciej stawał się tylko zauważalny. Wtrakcie porannych czynności ciało rozgrzewało się, rozruszało znacznie szybciej i pozwalało na dużo lepsze funkcjonowanie niż jak miało to miejsce przed podjęciem sesji BTCK.
  • W postaci nabytej – po sesjach terapeutycznych pacjentki zauważały same korzyści. Począwszy od bardzo głębokiego, dającego poczucie regeneracji snu poprzez zupełne zniwelowanie porannej sztywności i bólu ciała, aż do ponownego odczuwania radości, błogości, poczucia szczęścia oraz chęci podjęcia zmian w życiu, wyjścia z utknięcia i zawieszenia, z którym zmagały się przez lata.
  • Po 4-7 sesjach BTCK pacjentki zaobserwowały wyraźne zmniejszenie poziomu lęku, objawów bólowych, poprawę jakości życia oraz długości i jakości snu.

Na podstawie przeprowadzonych sesji terapeutycznych biodynamicznej terapii czaszkowo-krzyżowej zaobserwowałam, że bardzo korzystnie wpłynęły one na poprawę jakości życia pacjentek zmagających się z fibromialgią.

Zbalansowanie napięć i usunięcie blokad w ciele podczas sesji BTCK pozwala na uruchomienie naturalnej zdolności do samoregulacji autonomicznego układu nerwowego. Poprzez przywrócenie równowagi między współczulnym i przywspółczulnym układem nerwowym dochodzi do zachowania homeostazy, czyli odpowiedniej równowagi w organizmie, koniecznej do prawidłowego przebiegu różnych procesów i uruchomienia zdolności organizmu do samoleczenia.

Subtelny, nieinwazyjny dotyk, bezwarunkowa akceptacja oraz obecność terapeuty biodynamicznej terapii czaszkowo-krzyżowej umożliwia ciału wejście w stan głębokiej relaksacji, pomaga uwolnić się od napięć, nadmiaru emocji czy gonitwy myśli. Wpływając na mechanizmy motoryczne i bólowe, zmienia je niwelując ból spowodowany traumatycznym urazem – traumą. Pozwala to stopniowo na odzyskanie sił witalnych czyli zasobów organizmu pacjenta i przywrócenie równowagi w jego układzie nerwowym.

Pomimo wielu badań i poszerzenia wiedzy o FM nadal wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi. Nadal brak konsensusu co do przyczyn powstawania fibromialgii, jej leczenia i związku z depresją, zaburzeniami lękowymi, poznawczymi, w tym z zaburzeniami pamięci.

Link do zbadaj siebie – test diagnostyczny  https://osf.info.pl/2020/05/12/test-na-fibromialgie/

Anna Łyniewska

6. Literatura

Anderberg UM, Marteinsdottir I, Theorell T, von Knorring L. The impact of life events in female patients with fibromyalgia and in female healthy controls. Eur. Psychiatry 2000; 15: 33-41.

Backman L, Lindenberger U, Li S, Nyberg L. Linking cognitive aging to alterations in dopamine neurotransmitter functioning: recent data and future avenues. Neurosci Biobehav Review 2010; 34(5):670-7.

Bigatti SM, Hernandez AM, Cronan TA, Rand KL. Sleep disturbances in fibromyalgia syndrome: relationship to pain and depression. Arthritis Care and Research. 2008;59(7):961–967.

Buskila D, Cohen H, Neumann L, Ebstein RP. An association between fibromyalgia and the dopamine D4 receptor exon III repeat polymorphism and relationship to novelty seeking personality traits. Mol Psychiatry 2004; 9: 730-731.

Camilleri M, Atanasova E, Carlson PJ, et al. Serotonin-transporter polymorphism pharmacogenetics in diarrhea-predominant irritable bowel syndrome. Gastroenterology 2002; 123: 425-432.

Chou R, Peterson K, Helfand M. Comparative efficacy and safety of skeletal muscle relaxants for spasticity and musculoskeletal conditions: a systematic review. J Pain Symptom Manage 2004; 28: 140-175

Cohen H, Buskila D, Neumann L, Ebstein RP. Confirmation of an association between fibromyalgia and serotonin transporter promoter region (5-HTTLPR) polymorphism, and relationship to anxiety-related personality traits. Arthritis Rheum 2002; 46: 845-847..

Dan Buskila, Piercarlo Sarze-Puttini, Jacob N. Albin The genetics of fibromyalgia syndrome Pharmacogenomics vol.8, 2007

Desmeules JA, Cedraschi C, Rapiti E, et al. Neurophysiologic evidence for a central sensitization in patients with fibromyalgia. Arthritis Rheum 2003; 48: 1420-1429.

Emad Y, Ragab Y, Zeinhom F, et al. Hippocampus dysfunction may explain symptoms of fibromyalgia syndrome. A study with single-voxel magnetic resonance spectroscopy. J Rheumatol 2008; 35: 1371-1377.

Fijewsja-Kalinowska M. Chorzy na fibromialgię maja taką niepisana zasadę: nie za szybko, nie za długo, nie za ciężko, nie za mocno. Gdy człowiek się do niej dostosuje, może realnie zmniejszyć ból. Jak wygląda życie z bólem którego nikt nie rozumie?  https://www.hellozdrowie.pl/zycie-z-bolem-ktorego-nikt-nie-rozumie/  24.10.2019

Gilchrist R. Podstawy terapii czaszkowo-krzyżowej. Ujęcie biodynamiczne. Wyd. Virgo, rok wydania 2013.

Häuser W, Bernardy K, Uçeyler N, Sommer C. Treatment of fibromyalgia syndrome with antidepressants: a meta-analysis. JAMA 2009; 301: 198-209.

Hauser W, Burgmer M, Kollner V, Schaefert R, Eich W, Hausteiner-Wiehle C, Henningsen P. Fibromyalgia syndrome as a psychosomatic disorder – diagnosis and therapy according to current evidence-based guidelines. Med Psychother. 2013;59(2):132-52.

Levine P.A. Uleczyć traumę. 12 stopniowy program wychodzenia z traumy. Wyd. Czarna Owca, rok 2022.

Levine P.A. and Frederik A. Obudźcie tygrysa. Leczenie traumy. Wyd. Czarna Owca, rok wydania 2022.

Løge-Hagen J.S., Sæle A., Juhl C. et al. Prevalence of depressive disorder among patients with fibromyalgia: Systematic review and meta-analysis Journal of Affective Disorders 245 (2019) 1098–1105

Nardi A. E, Karam E. G, Carta M. G.  Fibromyalgia patients should always be screened for post-traumatic stress disorder. Expert Rev Neurother 2020 Sep;20(9):891-893

Ogólnopolskie Stowarzyszenie Fibromialgii  https://osf.info.pl/2020/05/12/test-na-fibromialgie/

Pae CU, Luyten P, Marks DM, et al. The relationship between fibromyalgia and major depressive disorder: a comprehensive review. Curr Med Res Opin 2008; 24: 2359-2371.
https://klinika-lmc.pl/zaburzenia-lekowe-w-codziennym-funkcjonowaniu/

Russell IJ, Michalek JE, Vipraio GA, et al. Platelet 3H-imipramine uptake receptor density and serum serotonin levels in patients with fibromyalgia/fibrositis syndrome. J Rheumatol 1992; 19: 104-109.

Samborski W, Goncerz G. Fibromialgia w Interna Szczeklika 2018; (4) Wyd. Medycyna Praktyczna, rok wydania 2018.

Sancassiani F, Machado S, Ruggiero V, Cacace E, Carmassi C, Gessi C, et all.The management of fibromyalgia from a psychosomatic perspective; an overview. International Review of Psychiatry 2017 vol 29, Pages 473-488 |

Shaver JLF, Lentz M, Landis CA, Heitkemper MM, Buchwald DS, Woods NF. Sleep, psychological distress, and stress arousal in women with fibromyalgia. Research in Nursing and Health. 1997;20(3):247–257.

Sills Franklyn. The breath of life and fundamental skills. Wyd. North Atlantic Books, rok wydania 2018.

Ukleja Katherine. DO BCSTA FCSTA „Hands on Trauma” Praca z traumą w praktyce biodynamicznej terapii czaszkowo-krzyżowej. Materiały szkoleniowe 2024.

 Wikipedia  https://pl.wikipedia.org/wiki/Trauma]

Wood PB, Ledbetter CR, Glabus MF, et al. Hippocampal metabolite abnormalities in fibromyalgia: correlation with clinical features. J Pain 2009; 10: 47-52.

Woolf C.J. Central sensitization: Implications for the diagnosis and treatment of pain. Pain. 2011 Mar; (3Suppl);S 2-S15.

Zubieta JK, Heitzeg MM, Smith YR, et al. COMT val158met genotype affects mu-opioid neurotransmitter responses to a pain stressor. Science 2003; 299: 1240-1243.