Magdalena Drobot 

Spis treści

  1. Wstęp
  2. Charakterystyka anatomiczna i funkcjonalna stawów skroniowo – żuchwowych
    oraz mięśni żucia
  3. Bruksizm – charakterystyka dolegliwości oraz przyczyny
  4. System skroniowo-żuchwowy w ujęciu holistycznym
  5. Zastosowanie terapii czaszkowo-krzyżowej w terapii zaburzeń stawu skroniowo-żuchwowego
  6. Rozwiązywanie problemu bruksizmu na przykładach z własnej praktyki
  7. Podsumowanie

Bibliografia

  1. Wstęp i inspiracje

Inspirację do napisania niniejszej pracy stanowiły doświadczenia z praktyk z terapii czaszkowo-krzyżowej prowadzonych w ramach nauki w Europejskim Centrum Terapii
we Wrocławiu. W ich trakcie u wielu osób odkryłam, jak powszechnym obecnie problemem są zaburzenia pracy stawów skroniowo-żuchwowych, pracy i ułożenia kości skroniowych oraz związanych z nimi dolegliwości. Stosunkowo wcześnie podczas praktyki spotkałam osoby, których ciała wyrażały inercje w obszarze trzonu i kąta żuchwy. Pracowałam z nimi intuicyjnie, nie znając w początkowym etapie kształcenia zalecanych dla tych rejonów precyzyjnych technik terapii. Osoby te z reguły miały także zdiagnozowany bruksizm w różnych stadiach zaawansowania. Większość z tych klientów po zabiegach zgłaszała rozluźnienie obszarów stawów skroniowo-żuchwowych, spadek napięcia lub całkowite rozluźnienie obszaru szyi, karku, barków, lepszy sen i ogólną poprawę samopoczucia. Do podjęcia w tej pracy problematyki bruksizmu najbardziej zainspirował mnie przypadek jednej z moich klientek, kobiety, która udając się na wizytę po kolejną szynę relaksacyjną, usłyszała od stomatologa,
że jej już nie potrzebuje, ponieważ nie ma żadnych objawów bruksimu, a zgryz uległ poprawie. Przykład ten szczegółowo jest opisany w części szóstej pracy. We wcześniejszych rozdziałach przedstawione zostały natomiast charakterystyka anatomiczna i funkcjonalna stawów skroniowo – żuchwowych oraz mięśni żucia, charakterystyka bruksizmu oraz przyczyny jego powstawania, holistyczne podejście do systemu skroniowo-żuchwowego oraz przykłady zastosowania terapii czaszkowo-krzyżowej w terapii zaburzeń stawu skroniowo-żuchwowego.

  1. Charakterystyka anatomiczna i funkcjonalna stawów skroniowo – żuchwowych

    oraz mięśni żucia

Staw skroniowo – żuchwowy jest stawem parzystym, łączącym wyrostek kłykciowy żuchwy i część łuskową kości skroniowej. Oba stawy ułożone są przed uszami, symetrycznie po obu stronach głowy, obok wejścia do przewodu słuchowego ucha. Będąc najczęściej używanymi stawami ludzkiego ciała, umożliwiają wykonywanie ruchów żuchwy w celu zaspokojenia podstawowych potrzeb związanych z otwieraniem i zamykaniem ust
m.in. jedzeniem, piciem, oddychaniem i komunikacją werbalną. Stawy zaczynają się
rozwijać w 7 tygodniu życia zarodka, dolna jama stawu kształtuje się w 9-10 t.ż, a jama górna w 11-12 t.ż.

Torebka stawowa stawu skroniowo-żuchwowego jest zasadniczo słabo wykształcona, wiotka i podatna na zwichnięcia. Wzmacnia ją jednak silne wiązadło boczne (skroniowo-żuchwowe). W otoczeniu torebki stawowej znajdują się dodatkowo więzadło rylcowo-żuchwowe oraz wiązadło klinowo-żuchwowe – pełniące również rolę ochronną wobec stawu. Jama stawowa pojedynczego stawu skroniowo-żuchwowego dzieli się na dwie przestrzenie: górną (krążkowo-skroniową) – otoczoną wgłębieniem stawowym i wyniosłością stawową
oraz dolną (krążkowo-żuchwową) – ograniczoną od dołu przez wyrostek kłykciowy. Obie przestrzenie wypełnione są mazią stawową, oddzieloną od siebie krążkiem stawowym, niezwykle istotnym dla funkcjonowania stawu.

Wyróżnia się część przednią i tylną krążka.  Część tylna tworzona jest przez skupisko luźnej tkanki łącznej, bogato unaczynionej i unerwionej. Obszar ten, zbudowany z dwóch warstw tzw. strefy dwublaszkowej, pełni istotną rolę w umożliwianiu ruchu krążka kłykciowego do przodu. Górna blaszka zawiera włókna elastyczne, przyczepia się w okolicy szczeliny skalisto- łuskowej kości skroniowej i pośredniczy w przyczepianiu krążka stawowego do pola bębenkowego. Włókna blaszki górnej dzięki swojej elastyczności działają jak guma utrzymując krążek stawowy w swoim miejscu, co jest szczególnie ważne w przypadku dysfunkcji ruchowych stawów skroniowo-żuchwowych. Warstwa dolna blaszki, zbudowana głównie
z włókien kolagenowych, ciągnie się do szyjki żuchwy. Pomiędzy obiema blaszkami położona jest tzw. torebka zastawowa. Druga strona krążka stawowego, tzw. biegun przedni ma kształt dwuwklęsły, jest beznaczyniowy, bogaty we włókna kolagenowe.

Stawy skroniowo-żuchwowe, jako jedyne w naszym ciele, umożliwiają wykonywanie ruchów o charakterze złożonym, łącząc w sobie cechy wszystkich rodzajów stawów w naszym organizmie (zawiasowego, kulistego/panewkowego, ślizgowego/płaskiego). Ruchy w stawach skroniowo-żuchwowych odbywają się w tym samym czasie. W zależności od wykonywanych czynności mogą być symetryczne lub asymetryczne, a ich podział sprowadza się do trzech podstawowych kategorii: ruchu obrotowego (zawiasowego) – wykonując go opuszczamy
lub zamykamy/unosimy usta, żuchwa jest odwodzona z obniżeniem oraz przywodzona
z uniesieniem; ruchu translacyjnego – który polega na wysuwaniu i cofaniu żuchwy; ruchów bocznych zwanych też ruchami żucia lub mielenia – umożliwiających równoczesne wykonywanie w obu stawach ruchów bocznych i obrotowych (kiedy w jednym stawie wykonywany jest ruch obrotowy głowy żuchwy wraz z krążkiem stawowym wokół osi pionowej, w drugim w tym samym czasie ruchem ślizgowym następuje przesunięcie na guzek stawowy głowy żuchwy wraz z krążkiem stawowym).

W pracę stawu skroniowo-żuchwowego zaangażowane są różne rodzaje mięśni. Poniższa tabela przedstawia rodzaj wykonywanych ruchów żuchwy oraz zaangażowanych w nie mięśni (za: N. Aidi)[1]

RUCHY ŻUCHWY

ZAANGAŻOWANE MIĘŚNIE

opuszczanie

m. dwubrzuścowe, m. żuchwowo – gnykowe,
m. bródkowo –żuchwowe

zamykanie

m. skroniowe części przednie, m. żwacze,
m. skroniowe-przyśrodkowe

wysuwanie

m. skrzydłowe boczne

cofanie

m. skroniowe części tylne

obrót na zewnątrz

jednostronnie m. skroniowy przyśrodkowy

obrót do wewnątrz

Jednostronnie m. skroniowy boczny

 

  1. Bruksizm – charakterystyka dolegliwości oraz przyczyny

Do najczęstszych dolegliwości zaburzeń pracy skroniowo-żuchwowych należą: zmiana tonusu mięśni szczęki i żuchwy (skurcze, napięcia), bolesność okolic stawu skroniowo-żuchwowego, ograniczona ruchomość ust – brak możliwości pełnego otwarcia, utrudniająca spożywanie pokarmów, klikania i trzaski podczas wykonywania ruchów żuchwą, problemy
ze słuchem, szumy i bóle uszne, stany zapalne ucha, nieprawidłowy zgryz, bóle i sztywność karku, barków, pleców, bóle głowy oraz bruksizm, będący przedmiotem rozważań w niniejszej pracy.

Bruksizm (nazwa pochodzi od greckiego słowa „brugmos” tłumaczonego jako „miażdzenie zębów”) polega na nawykowym, mimowolnym zaciskaniu zębów i/lub zgrzytaniu, tarciu zębami. Ruchy te wykonywane są z kontaktem zębów przeciwstawnych i może
im towarzyszyć jednoczesne usztywnianie lub wysuwanie żuchwy. W nowoczesnych społeczeństwach zachodnich bruksizm jest powszechną dolegliwością, której genezy można doszukiwać się w takich zjawiskach jak m.in. wysokie tempo życia i stres, atomizacja relacji międzyludzkich, społecznie promowane kanony postaw tłumienia emocji i kontroli zachowania, a także niska kultura fizyczna i złe nawyki żywieniowe. O tym, że bruksizm nie jest niczym nowym w naszej kulturze, świadczą biblijne opisy, w których zgrzytanie zębami wiązało się z bólem i było „pierwszą karą od Boga”[2]. Obecnie dolegliwość ta klasyfikowana jest jako jedna z para funkcji, czyli nawyków ruchowych narządu żucia. Pojawiają się one
w wyniku odpowiedzi organizmu na stres lub zaburzenia i nieprawidłowości w zespole tkanek i narządów w obrębie jamy ustnej i twarzoczaszki, będących funkcjonalną całością, sterowaną przez ośrodkowy układ nerwowy oraz biorących udział w pobieraniu, wstępnym trawieniu, połykaniu pokarmu, motoryce artykulacyjnej, oddychaniu i ekspresji emocji czyli tzw. układzie stomatognatycznym[i].

Objawy bruksizmu mogą pojawiać się zarówno w stanie czuwania, jak podczas snu.
Ze względu na porę występowania w okresie dobowym wyróżnia się bruksizm: nieświadomy (nocny) oraz świadomy (pojawiający się w stanie czuwania), przy czym podkreśla się,
że bruksizm nocny występuje w populacji rzadziej[3]. Z kolei w zależności od rodzaju okluzji (miejsca stykania się zębów górnych z dolnymi) rozróżniamy bruksizm centryczny
i ekscentryczny. Pierwszy z nich polega na zaciskaniu zębów z dużą siłą w okluzji centralnej, a do jego najczęstszych objawów należą: abrazja czyli ubytki klinowe szkliwa, podłużne złamania lub pęknięcia zębów bocznych, cofanie się i zapalenie dziąseł, a także rozchwianie zębów oraz pojawiająca się pod wpływem dotyku tkliwość lub bolesność mięśni żucia oraz karku. Z kolei występujący w fazie snu bruksizm ekscentryczny charakteryzuje się zaciskaniem i zgrzytaniem zębów zarówno w okluzji centralnej, jak i poza centralnej. Rozpoznawany jest przede wszystkim na podstawie dużego uszkodzenia zębów uwidaczniającego się poprzez ich znaczne starcie, które postępuje wraz z upływem czasu, obniżanie wysokości koron zębów
i powstawanie widocznych nierówności, a także patologiczne zmiany w układzie ruchowym narządu żucia[4]. Do istotnych dysfunkcji, będących następstwem bruksizmu, niezależnych
od jego rodzaju, należą ponadto zaburzenia funkcjonalne w obrębie stawu skroniowo-żuchwowego, dysfunkcje i silne napięcia mięśni żucia: żwaczy, mięśni skroniowych
i skrzydłowatych, a także mięśni szyi oraz obręczy barkowej.

U osób cierpiących na bruksizm siła mięśni żucia wyzwalająca nieprawidłowe ruchy jest zdecydowanie większa, niż w trakcie fizjologicznych czynności takich jak spożywanie posiłków, gryzienie, żucie czy artykulacja. Trwająca dłuższy czas dysfunkcyjność mięśni może wpływać na uszkodzenia stawów skroniowo – żuchwowych, przeskakiwanie głów stawowych, rozciąganie torebki stawowej oraz wiązadeł, przemieszczanie krążka, trzaski i klikania
w stawach. Należy jednak podkreślić, że bruksizm może stanowić zarówno przyczynę procesów chorobowych w stawach skroniowo-żuchwowych (zarówno w kościach, stawach, mięśniach, wiązadłach, etc.), jak również być skutkiem ich nieprawidłowej pracy. Widocznym skutkiem przerośniętych mięśni żujących (głównie żwacza i skroniowego), w wyniku zwiększonej aktywności bruksizmu, jest ich przerost, który może prowadzić do zmiany owalu twarzy, przyjmującej obrys kwadratu[5].

Wśród innych towarzyszących bruksizmowi zaburzeń wskazuje się m.in. zawroty oraz bóle głowy (m.in. migreny), bóle stawu skroniowo-żuchwowego, silne napięcia mięśni żucia, zaburzenia snu, pogorszenie słyszenia, szumy uszne – aż u 65% osób,  zaburzenia widzenia, bóle w obrębie szyi, karku, gardła, ramion i pleców – odnotowywane aż u 86% osób, a także zaburzenia w produkcji śliny i suchość w jamie ustnej, obnażenia zębiny, macerację (uszkodzenia) i anemizację (niedotlenienie) w obrębie jamy ustnej (policzków i języka), a także bliznowate zgrubienia na błonie śluzowej policzków na wysokości  zwarcia zębów bocznych.

W literaturze na temat przyczyn powstawania bruksimu znajdujemy najczęściej podział
na czynniki o podłożu okluzyjnym oraz czynniki natury psychiczno-emocjonalnej.
Do przyczyn tkwiących w pozycji stykania się zębów (w kontekście bruksizmu) zalicza się wady zgryzu, nieuzupełnione braki zębowe, brak stref podparcia i nieprawidłowości zębowe, źle wykonane korony protetyczne, nieprawidłowe leczenie ortodontyczne, a nawet zbyt wysokie wypełnienie ubytków w zębach, jako czynnik mogący potencjalnie wyzwolić bruksizm. Publikacje odnoszące się do wyników najnowszych badań podważają jednak istotną rolę czynników okluzyjnych pokazując „niewielki lub brak związku pomiędzy bruksizmem
i lokalnymi czynnikami takimi jak zaburzenia zgryzowe lub zaburzenia zdrowia jamy ustnej”[6]. Poparciem tej tezy wydają się być także badania, podczas których dowiedziono,
że wyeliminowanie nieprawidłowości o charakterze zwarciowym nie powoduje ustąpienia bruksizmu[7].

Drugą grupę czynników, mających wpływ na powstawanie bruksizmu,  stanowią czynniki o podłożu psychiczno-emocjonalnym. Charakterystyka osobowości osób borykających się
z bruksizmem wskazuje, że występują u nich: wysoka wrażliwość na stres, stany lękowe
i depresyjne, zaburzenia nastroju, nerwice, tłumiona złość i agresja, wrogość, nastawienie
na odnoszenie sukcesów, obniżone poczucie własnej wartości, tendencje do zachowań rywalizacyjnych, wysoki poziom ambicji, podejrzliwość czy wycofanie. W takich przypadkach, jako miejsce wyzwalania para funkcji wskazuje się układ limbiczny i twór siatkowaty, odpowiedzialne za stany emocjonalne człowieka.

Do jeszcze innej grupy czynników wymienianych jako przyczyny występowania bruksizmu zalicza się: substancje psychoaktywne, które wpływając na ośrodkowy układ nerwowy. Modyfikują one działanie neurotransmiterów oddziałując: pobudzająco (np. kofeina), depresyjnie (np. alkohol),  halucynogennie (np. LSD), pobudzająco, jak i depresyjnie
w zależności od przyjętej dawki np. nikotyna.

Badacze upatrują też związki pomiędzy bruksizmem nocnym a zwiększoną aktywnością układu współczulnego. Zaobserwowano bowiem, że u wielu osób, u których stwierdzono bruksizm w ciągu nocy występują m.in. zaburzenia rytmu serca, podwyższone ciśnienie krwi
i nadmierne pocenie się. Wskazuje się także na związki pomiędzy aktywnościami ruchowymi w czasie snu takimi jak mimowolne ruchy całego ciała lub ruchy kończyn z nocnymi epizodami bruksizmu.

Interesującą koncepcję bruksizmu, jako mechanizmu ochronnego wobec patologicznego oddziaływania stresu na organizm, przedstawiono w eksperymentach z udziałem szczurów.  Poddano je działaniu czynników stresogennych przez sześć godzin. Zauważono u nich „fakt pojawiania się bruksizmu w sytuacji stresowej, ale udowodniono również jego działanie protekcyjne, poprzez hamowanie wzrostu aktywności autonomicznego układu nerwowego.
U osobników, u których obserwowano zwiększoną aktywność elektromiograficzną mięśni żwaczy, nie dochodziło do powstawania wrzodów żołądka oraz zmian degeneracyjnych śledziony i grasicy”[8]. W podobnych badaniach u zwierząt z objawami bruksizmu obserwowano niższy poziom hormonów stresu. Konkluzje z tych badań pozwalają zakładać, że występujący w porze dziennej bruksizm, tonizuje aktywację układu współczulnego i przywspółczulnego oraz zapobiega powstawaniu niektórych chorób.

  1. System skroniowo-żuchwowy w ujęciu holistycznym

Stawy skroniowo – żuchwowe wraz z szczęką, żuchwą, zębami, mięśniami żucia, wargami, językiem, gruczołami ślinowymi stanowią strukturę narządu żucia, a więc zespołu tkanek
i narządów odpowiedzialnych za przyjmowanie i rozdrabnianie pokarmu. Układem ruchowym narządu żucia jest system żuchwowo – gnykowy, który wykazuje bardzo ścisłe związki funkcjonalne z pozostałymi częściami narządu ruchu, a za pośrednictwem mięśni podpotylicznych wykazuje ścisłą synergię z układem głowowo-szyjnym oraz z mięśniami wszystkich segmentów ruchowych kręgosłupa. Mięśnie systemu żuchwowo – gnykowego wchodzą w bezpośrednie interakcje z mięśniami mimicznymi twarzy, a w odniesieniu do niżej położonych struktur ciała, za pośrednictwem mięśni podpotylicznych, z połączeniem głowowo-szyjnym, aż do struktur dna miednicy, wiązadeł krzyżowo – biodrowych, struktur kręgów piersiowych od 5 do 8, stawu biodrowego, mięśni karku i piersiowych.

Zmiana pracy mięśni żuchwowo – gnykowych uruchamia łańcuch interakcji oddziaływujących na niżej położone mięśnie i struktury stawowe, ich funkcjonowanie
lub ewentualne zaburzenia pracy. Wyjaśnia to koncepcja tzw. rejonów kluczowych ciała, zgodnie z którą rejony kluczowe to obszary w ciele mające częsty i intensywny wpływ na inne obszary organizmu. „Zaburzenia czynności w tych rejonach wywołują reakcje, kolejne zaburzenia czynności lub/oraz zespoły bólu, w pozornie oddalonych partiach ciała. Mówimy wtedy o »zespołach łańcuchów powiązań czynnościowych«. Jako rejony kluczowe u dorosłych szczególnie poznane są odcinki przejściowe kręgosłupa, tzn. przejście czaszkowo-szyjne, szyjno-piersiowe, piersiowo-lędźwiowe i lędźwiowo-krzyżowe, ale również rejon stopy.”[9]
W okolicach tych rejonów zagęszczają i krzyżują się łańcuchy mięśniowe i powięziowe.

Dysfunkcja w jednym z tych rejonów może wywołać objawy w innym, z nim powiązanym.
Za przykład mogą posłużyć przypadki kobiet, u których dolegliwości bólowe głowy związane są z cyklem menstruacyjnym. Często zdarza się, że „po ćwiczeniach balansujących napięcie struktur w obrębie miednicy bóle głowy ustępują. Aby leczenie pacjentów z dolegliwościami bólowymi głowy było skuteczne, musimy patrzeć szerzej, nie tylko na okolice, w których powstały dolegliwości.”[10]

Wskazuje się ponadto, że istnieje ścisły związek pomiędzy pozycją stykania się zębów
a narządem ruchu, zaś nieprawidłowości w ich wzajemnym układzie prowadzą do m.in. zaburzeń postawy. Związek ten ma wpływ także na odwrotne zależności: nieprawidłowa postawa ciała wpływa na zaburzenia pracy stawów skroniowo-żuchwowych, a także całego układu żuchwowo – gnykowego. Ten swoisty łańcuch oddziaływań przyczynowo – skutkowych wywołuje wzajemne reakcje w połączonych ze sobą strukturach łącznotkankowych w ciele.

Interesujące wyniki badań dotyczące łańcuchów interakcji pomiędzy systemem żuchwowo-gnykowym a powiązanymi z nim strukturami dna miednicy przeprowadziła
J. Sieradzka. Celem badań było wskazanie struktur w ciele, które poddane terapii manualnej mają wpływ na normalizację pracy systemu żuchwowo – gnykowego. W badaniu uczestniczyło 66 pacjentów, spośród których 26 osobową grupę (oznaczoną w badaniach jako grupa ”Ż”) stanowili pacjenci z największą liczbą objawów dysfunkcji narządu żucia: u 79,9% badanych stwierdzono objawy bruksizmu, u 69-88% ograniczeń ślizgów stawowych we wszystkich kierunkach, u 57,7% pojawiły się objawy akustyczne, u 46% tor żuchwy odbiegał od normy). W trackie dwutygodniowych badań żaden z pacjentów z grupy „Ż” nie został poddany bezpośredniej terapii systemu żuchwowo-gnykowego. Terapią manualną objęto struktury,
w których wcześniej stwierdzono czynnościowe zmiany stanu tkanek: stawy krzyżowo-biodrowe, więzadła krzyżowo-guzowe, mięśnie gruszkowate, stawy międzywyrostkowe T10 do T12 oraz środkowego i górnego odcinka kręgosłupa piersiowego, połączenie głowowo-szyjne oraz przyczepy mięśnia biodrowego – żebrowego na V i VI żebrze.

W wyniku przeprowadzonych badań, po dwutygodniowej terapii struktur dna miednicy stwierdzono poprawę funkcjonowania systemu żuchwowo-gnykowego: poprawiły się ślizgi stawowe w stawach skroniowo-żuchwowych, zmniejszyła się wrażliwość i tkliwość
na ucisk mięśni skroniowych oraz tkanek okołostawowych i okostnej. Można zatem przyjąć, że oddziaływanie na tkanki dna miednicy wpływa korzystnie na poprawę stanu systemu żuchwowo-gnykowego i narządu żucia[11].

Na kondycję układu żuchwowo-gnykowego i jego funkcjonowanie znaczący wpływ mają bodźce o charakterze psychoemocjonalnym, wywołujące wysoki poziom stresu
w organizmie oraz stany lękowe, skutkujące w dłuższej perspektywie długotrwałym napięciem w sferze psychicznej i ciele. Układ żuchwowo – gnykowy „łatwo i bardzo trwale wykształca swoiste dla siebie wzorce reagowania na trudne emocjonalne sytuacje.
Z psychologicznego punktu widzenia mówi się nawet, że w stawie skroniowo – żuchwowym znajduje się zespół „tyrana”. (…) Szczególnie introwertyk, który „połyka” emocje od środka, woli zacisnąć zęby i grzecznie się uśmiechać”[12].

  1. Zastosowanie terapii czaszkowo-krzyżowej w terapii zaburzeń stawu skroniowo-żuchwowego

W poprzednich częściach niniejszej pracy przedstawiłam budowę i funkcjonowanie stawu skroniowo-żuchwowego oraz rodzaje zaburzeń związanych z jego dysfunkcyjnością, zwracając szczególną uwagę na bruksizm, jako jedną z najpowszechniej występujących dolegliwości. Następnie analizując w szerszym kontekście przyczyny dysfunkcyjności w obszarze stawów skroniowo-żuchwowych, odniosłam się do koncepcji rejonów kluczowych w ciele
oraz wzajemnych, synergicznych związków przyczynowo-skutkowych występujących pomiędzy rejonem żuchwowo-gnykowym, a pozostałymi rejonami kluczowymi. W tej części pracy zaprezentuję założenia biodynamicznej terapii czaszkowo-krzyżowej, wskazując jednocześnie na jej komplementarność z koncepcją czynnościowych połączeń i związków rejonów kluczowych ciała.

W biodynamicznej terapii czaszkowo-krzyżowej człowiek traktowany jest jako jedność we wszystkich wymiarach anatomicznej, funkcjonalnej, czynnościowej, psychicznej, emocjonalnej i energetycznej. Optyka ta uwrażliwia na nową perspektywę w postrzeganiu procesów zachodzących w ciele, w której wszystkie tkanki, narządy, struktury i procesy są
ze sobą wzajemnie połączone i pozostają w polu jednolitego napięcia, poruszanego przez rytm pierwotnego mechanizmu oddechowego. Pisząc o pierwotnym mechanizmie oddechowym nie mam na myśli procesu oddychania płucnego, ale wewnętrzny ruch naszego organizmu mający charakter pływu, napędzany pierwotną energią oddechu życia czyli uniwersalną, wrodzoną siłą życiową, która pojawia się w nas na samym początku naszego istnienia, zanim powstaje reszta ciała.

Oddech życia, jest energią, inteligentną zasadą organizującą wszystkie procesy zachodzące w ciele, ma moc i funkcję leczniczą, utrzymuje ład i porządek w organizmie. Rytmiczny, fluktuacyjny ruch tej energii w ciele, będący swoistą rytmiką życia, nazywany pierwotnym oddychaniem, manifestuje się w biologicznych procesach rozwoju każdej komórki. Zgodnie z rytmem pierwotnego oddychania poruszają się wszystkie komórki, tkanki, narządy, stawy, kości, a także krew, limfa i płyn mózgowo-rdzeniowy.

Płyn mózgowo-rdzeniowy odgrywa w terapii czaszkowo-krzyżowej szczególną rolę, jest prymarny w stosunku do innych płynów w ciele, ponieważ to w nim od początku naszego istnienia,  wyraża się oddech życia i pierwotne oddychanie. „Płyn mózgowo rdzeniowy jest płynnym medium dla tego promieniowania energii życiowej. Gdy jest obecny w ciele istnieje życie, uzdrawianie i normalne funkcjonowanie”[13]. Przenosząc potencję, życiową moc organizmu, stanowiącą swoisty „napęd” dla wszystkich płynów w ciele, płyn mózgowo – rdzeniowy „zapewnia podstawowe odżywianie ośrodkowego układu nerwowego (OUN),
co pomaga w zachowaniu ciągłej chemicznej równowagi, nawet jeśli aspekty funkcjonowania ciała ulegają zmianom”[14].

Jeden z twórców terapii czaszkowo – krzyżowej dr William Sutherland wskazał pięć aspektów pierwotnego mechanizmu oddychania, które są fundamentalne dla biodynamicznej terapii czaszkowo – krzyżowej i stanowią jej immanentną istotę:

  • Fluktuacja płynu mózgowo-rdzeniowego, który obmywa mózg, przepływa wzdłuż rdzenia kręgowego i w jego środku, aż do kości krzyżowej, a następnie zawraca, dodatkowo wzbiera i opada w rytmach opisanych poniżej w niniejszej pracy;
  • Ruchliwość ośrodkowego układu nerwowego, wyrażana wzdłuż osi jego embrionalnego rozwoju;
  • Mechanizm wzajemnych napięć oponowych – mózg i rdzeń kręgowy otoczone są systemem opon (pajęczynówkowej, miękkiej i otaczającej je opony twardej); membrany biegną od kości krzyżowej wzdłuż kręgosłupa, następnie przez otwór wielki wnikają do czaszki, oddzielając mózg od tkanki kostnej, łączą się z sierpem i namiotem mózgu – tworząc jednolity system ochronno – odżywczy dla struktur ośrodkowego układu nerwowego. Zasada jedności wzajemnych napięć oponowych oznacza, że jeżeli np. w obrębie kości krzyżowej dojdzie do kompresji tkanek to skutki tej kompresji będą wyczuwalne także w czaszce i odwrotnie – zgodnie z prawem tensegracji (ang. tension – napięcie oraz integrity – integralność, niepodzielność; zasada wzajemnego oddziaływania poszczególnych elementów o złożonej strukturze fizycznej; zgodnie
    z nią „napięcia jednego elementu struktury powodują analogiczny wzrost napięć pozostałych jej elementów pozostających we wzajemnym kontakcie strukturalnym”[15]; zasada tensegracji jest zasadą uniwersalną dla organizacji ciała i odnosi się
    do wzajemnego oddziaływania na siebie wszystkich struktur organizmu);
  • Ruchomość kości czaszki w połączeniach stawowych – każdy ze szwów czaszkowych umożliwia poruszanie się kości czaszki względem siebie w rytmie pierwotnego oddychania; dostrojenie się terapeuty do rytmu pierwotnego oddychania pozwala
    na odczuwanie ruchu kości, dającego poczucie rozszerzania się i zwężania czaszki;
  • Mimowolny ruch kości krzyżowej między kośćmi biodrowymi – kość krzyżowa posiada własną ruchomość, która jest ruchem mimowolnym, odbywającym się
    w kolejnych fazach pierwotnego oddychania. Kość krzyżowa (ang. sacrum) pozostaje w bezpośrednim połączeniu ze strukturami w obrębie kręgosłupa i głowy, szczególnie
    z kośćmi czaszki. Ruch kości krzyżowej może więc wpływać na pozostałe struktury
    w obrębie mechanizmu pierwotnego oddychania, jak również pozostawać pod ich wpływem. „Jeżeli jeden koniec tego przepływu nie może swobodnie reagować,
    to w drugim końcu także zostaje on ograniczony, zahamowany lub unieruchomiony”[16].

Mechanizm pierwotnego oddychania wyraża się w ciele w stałych trzech rytmach wdechów i wydechów czaszkowych, zgodnie z którymi fluktuuje płyn mózgowo-rdzeniowy. Podczas wdechu płyn mózgowy mózgowo-rdzeniowy wzbiera w kierunku od kości krzyżowej
do czaszki, na wydechu przybiera odwrotny kierunek. Najbardziej powierzchowny
i wyczuwalny jest rytmiczny impuls czaszkowy, odbywający się w 8-12 cyklach w ciągu jednej minuty. Kolejnym jest rytm średniego pływu, który odbywa się średnio w 2,5 cyklach na minutę. Ostatni z nich, tak zwany długi pływ,  jest powolny i rytmiczny, wyczuwalny nie tylko w ludzkim ciele, ale w każdym żywym organizmie, odbywa się z pulsacją 50 sekund na wdech i 50 sekund na wydech czaszkowy.

Wszystkie trzy rytmy mechanizmu pierwotnego oddychania odbywają się w tym
samym czasie i są wyczuwalne przez terapeutów czaszkowo – krzyżowych podczas subtelnej palpacji ciała, będącej podstawową zasadą pracy terapeutycznej. Rytmika pracy płynu mózgowo–rdzeniowego oraz wdechów i wydechów czaszkowych rozprzestrzenia się na całe ciało i jest odczuwalna w każdej komórce, tkance, narządach, mięśniach, wiązadłach, stawach, kościach, płynach ciała, etc.

Biodynamiczna terapia czaszkowo – krzyżowa prowadzona jest w obszarze każdego
z aspektów mechanizmu pierwotnego oddychania. Jednocześnie u jej podstaw leży imperatyw jedności osoby w wymiarach emocjonalnym i fizycznym. W holistycznym podejściu
do organizmu uznaje się wzajemne połączenie ze sobą wszystkich struktur ciała. Kluczowy element tego sytemu stanowi tkanka łączna, która pełniąc różne funkcje, będąc budulcem różnych narządów i systemów, ciągnie się od dołu do góry, od przodu do tyłu, od centrum mechanizmu pierwotnego oddychania, aż do powierzchni ciała. Jej częścią jest system opon, otaczających wokół każdy nerw wychodzący z rdzenia nerwowego. „Opuszczające kanał nerwowy „rękawy” zespalają się z siecią tkanki łącznej, pokrywającą resztę ciała. W ten sposób łączą tkanki mechanizmu pierwotnego oddychania z ciałem jako całością”.[17]

Każda struktura ciała porusza się w rytmie pierwotnego oddychania
w specyficzny dla siebie sposób. Jednak, gdy dochodzi do stresujących dla ciała doświadczeń, zarówno o podłożu emocjonalnym, jak i mechanicznym, zaburzona zostaje ich harmonijna praca. „Struktury leżące na linii środkowej mogą nie być w stanie wyrażać swoich naturalnych ruchów fleksji i ekstensji, a struktury parzyste – rotacji zewnętrznej i wewnętrznej.”[18]
W miejscach, które doznały uszkodzenia czy pojawiły się w nich napięcia powstają tak zwane punkty inercyjne, blokujące wyrażanie się tkanek w harmonijnym mechanizmie pierwotnego oddychania. W miejscach tych w ciele wyczuwalne są obniżona ruchomość, kompresje, turbulencje, skurcze tkanek czy ich asymetrie ruchu. Pola te są miejscem szczególnym do pracy terapeutycznej, ukierunkowanej na ich rozwiązanie. W trakcie terapii czaszkowo – krzyżowej miejsca inercyjne są lokalizowane dzięki tzw. fluktuacji poprzecznej – ruchowi płynów dających wrażenie odbijania się, pulsowania w tych miejscach w ciele z boku na bok.

Kości skroniowe i żuchwa będące elementem struktury ciała jako jedności, także pracują
w rytmie mechanizmu pierwotnego oddychania, wyrażając jednocześnie funkcjonalnie
i czynnościowe zaangażowane w zachowanie integralności organizmu. Kości skroniowe
od strony zewnętrznej pozostają w bezpośrednim połączeniu z systemem opon, z kolei
po ich wewnętrznej stronie, wzdłuż krawędzi skalistych kości skroniowych przyczepiony jest namiot móżdżku (który odzwierciedla często wzorce ruchu/dysfunkcje przepon miedniczej
i oddechowej). Każda z kości skroniowych łączy się z kością potyliczną, ciemieniową, klinową, jarzmową oraz szczęką. Pomiędzy kością skroniową a potylicą znajdują się otwory jarzmowe, przez które przesącza się z zatok mózgu płyn mózgowo rdzeniowy. Stanowią one także miejsce „wyjścia” z czaszki nerwów: nerwu błędnego, dodatkowego, językowo-gardłowego. Kości otaczają ponadto organy zmysłu słuchu i równowagi. Jakiekolwiek napięcia czy inercje zlokalizowane w obrębie kości skroniowych oddziałują na połączone z nimi struktury czaszki, a poprzez układ membran na struktury ciała. Zaburzenia w strukturach czaszki, lub innych rejonach w ciele, są przenoszone na kości skroniowe poprzez układ membran.

W ten sam sposób synergia wzajemnego oddziaływania wyraża się w połączeniu kości skroniowych z żuchwą w stawach skroniowo-żuchwowych. Dlatego przyczyny dysfunkcyjności stawów skroniowo-żuchwowych, w tym związanego z nimi bruksizmu, często tkwią w innych obszarach ciała.

Dzięki holistycznej specyfice biodynamicznej terapii czaszkowo – krzyżowej udaje się rozwiązać wiele dolegliwości stawów skroniowo-żuchwowych pracując zarówno z obszarami kostnymi głowy, mięśniami i samym stawem. Mając jednak na uwadze, że problem czy inercja będąca przyczyną tych dysfunkcji zazwyczaj osadzona jest w innych obszarach ciała,
to podążając za wrodzonym planem leczenia (naturalną, uzdrawiającą inteligencją organizmu)  terapeuta czaszkowo-krzyżowy będzie wspierał proces ich rozwiązania (pracując w tych pozornie niepowiązanych i odległych obszarach) co ostatecznie umożliwi uzdrowienie zaburzonego obszaru.

Na setki przypadków rozwiązania dysfunkcji stawów skroniowo –żuchwowych za pomocą terapii czaszkowo-krzyżowej powoływał się dr John Upledger, lekarz osteopata, doktor nauk ścisłych, profesor biomechaniki na Uniwersytecie Stanu Michigan, promotor terapii czaszkowo – krzyżowej. W książce pt. „Twój wewnętrzny lekarz i Ty” poświęconej terapii czaszkowo
– krzyżowej twierdził, że stosowanie klasycznych metod leczniczych w postaci aplikowania szyn i aparatów stomatologicznych nie rozwiązuje problemów dysfunkcji stawów skroniowo-żuchwowych. Dzięki terapii czaszkowo-krzyżowej kości czaszki wspierane są natomiast
do uaktywnienia naturalnych procesów reorganizacji i subtelnej zmiany ułożenia. Zaważał także, że większość dysfunkcji stawów skroniowo-żuchwowych „nie jest przyczyną, ale raczej elementem szerszego zespołu objawów(…) Jedną z najważniejszych rzeczy w terapii cranio-sakralnej jest wyszukiwanie powodu leżącego u podstaw problemu. Stawy skroniowo-żuchwowe są osadzone w kościach skroniowych – jeżeli choć odrobinę zmieni się ich pozycja, zaczynają źle funkcjonować”[19].

W cytowanej powyżej książce J. Upledger opisał przypadki wyleczenia zaburzeń pracy stawu skroniowo-żuchwowego m.in. u kobiety z poważnymi problemami lewego stawu skroniowo-żuchwowego, którym towarzyszyły silny ból twarzy po lewej stronie, bóle karku, usztywniony kark, czasami także lewa ręka i ramię. Z tego powodu nosiła ona dzienny i nocny aparat na zęby oraz stosowała leki przeciwbólowe. Cranio-sakralna ocena pracy kości skroniowych ujawniła ich nieprawidłowe ułożenie, a także, że nie poruszają się w harmonijnym rytmie mechanizmu pierwotnego oddychania. Przyczyną tego stanu okazały się zaburzenia
w dolnej części pleców. Okazało się, „że dolna część tuby opony twardej, która łączy kość krzyżową i miednicę z czaszką, jest poddawana silnemu, nietypowemu napięciu, które wynikało z nieprawidłowego ułożenia kości krzyżowej, co z kolei spowodowane było kurczem mięśni gruszkowatych łączących się z tą kością”[20]. W trakcie sesji terapii czaszkowo-krzyżowej dr Upledger pracował z mięśniami gruszkowatymi, ograniczającymi ruchy kości krzyżowej
i prawidłowe funkcjonowanie całego układu hydraulicznego zespołu opony twardej. Praca nad rozluźnieniem mięśni gruszkowatych polegała w tym przypadku na ułożeniu jednej dłoni pod prawym pośladkiem, a drugiej na bocznej i przedniej stronie prawego biodra i miednicy (terapeuta wyłącznie trzymał delikatnie w dłoniach ciało pacjentki, nie wykonując żadnych manipulacji). Po pięciu minutach mięśnie gruszkowate rozluźniły się, tak samo jak i miednica. Podobnie pracował z lewym mięśniem i biodrem. Prowadzona terapia nie ograniczyła się
do jednej wizyty. Jednak problem został ostatecznie rozwiązany, klientka, przestała stosować aparaty na zęby, wszelkie dolegliwości ustąpiły. Niniejszy przykład wskazuje bezpośrednio,
w jaki sposób terapeutyczna praca czaszkowo-krzyżowa z obszarem dna miednicy może przekładać się na rozwiązywanie inercji w obrębie stawów skroniowo – żuchwowych.

Holistyczne podejście do problematyki ciała i zdrowia jest obecnie coraz popularniejsze
w wielu podejściach terapeutycznych. Pomimo odrębnych klasyfikacji i terminologii, czy też leżących u podstaw terapii założeń metodologicznych, podejście do organizmu jako integralnej jedności otwiera nową przestrzeń oddziaływań i podejmowania innowacyjnych terapii wspierających zdrowie, naturalne siły witalne i samoregulację organizmu. Związek pomiędzy terapiami manualnymi wychodzącymi ze współzależności rejonów kluczowych w ciele,
a terapią czaszkowo–krzyżową opartą na aspektach mechanizmu pierwotnego oddychania jest synergiczny. Pomimo odrębnego nazewnictwa czy technik pracy oba podejścia czerpią z istoty wzajemnych połączeń w ciele, ich współoddziaływania, zależności kompensacji w procesach chorobowych oraz integralności organizmu w utrzymywaniu zdrowia.

  1. Rozwiązywanie problemu bruksimzu na przykładach z własnej praktyki

W swoich dotychczasowych doświadczeniach terapeutycznych spotkałam się z pracą kości skroniowych z trajektorią ruchu odbiegającą od ruchu zgodnego z wrodzonym wzorem zdrowia i mechanizmu pierwotnego oddychania u około 20 klientów. Zazwyczaj ruch tych kości był ograniczony, kości wykonywały ruchy wypychania się na zewnątrz, ich wzajemna praca była dysharmonijna, z reguły intensywniejsza po jednej ze stron, kości często były też zablokowane na styku z kośćmi ciemieniowymi i kością klinową. U klientów tych identyfikowałam też inne problemy, miejsca inercyjne głównie w obrębie pozostałych kości czaszki, dolnego odcinka kręgosłupa i miednicy. Większość klientów z nieprawidłowym wzorem ruchu kości skroniowej, skarżyła się, że w leczeniu ortodontyczno – stomatologicznym zdiagnozowano
u nich bruksizm (w różnym stopniu zaawansowania).

Ciała większości z tych osób wyrażały silne napięcia mięśni żucia, u wszystkich
na wysokości trzonu i kąta żuchwy pojawiały się z różną intensywnością fluktuacje poprzeczne w rytm gry w ping-ponga, z tym, że u części z nich fluktuacje przebiegały w linii poziomej
do stóp, natomiast u innych po przekątnej np. od lewego stawu skroniowo-żuchwowego
do prawego kąta żuchwy lub odwrotnie.  Z powodu bruksizmu dwóm osobom zalecono zakładanie szyn relaksacyjnych na noc. Uczęszczały one na sesje terapii czaszkowo-krzyżowej, które wykonywałam w ramach praktyk edukacyjnych w okresach siedmiu miesięcy lub roku,  z różną częstotliwością, jedna osoba skorzystała z 10, druga z 15 sesji terapii cranio-sakralnej.

Pierwszą z osób był młody mężczyzna, ambitny i wysportowany student. W wieku 16 lat założono mu na ponad półtora roku aparat ortodontyczny, którego celem było poszerzenie szczęki z powodu wąskiego podniebienia i stłoczenia górnych zębów. W trakcie leczenia ortodontycznego mężczyzna zaczął odczuwać silne bóle głowy oraz stany silnego napięcia
w ciele, głównie w obrębie karku. Towarzyszyły im chwilowe stany lękowe z przyspieszonym biciem serca i problemem ze złapaniem oddechu. Mężczyzna i jego rodzina wiązali ten drugi objaw z wysokim poziomem ambicji i nastawieniem na osiąganie sukcesów szkolnych.
Z powodu stanów lękowych i silnych napięć w stawie skroniowo-żuchwowym ortodonta zalecił mu tzw. terapię powięziową. Po każdej terapii powięziowej, ukierunkowanej głównie
na rozluźnienie taśm powięziowych w obrębie stawu skroniowo-żuchwowego mężczyzna przez dwa dni borykał się z silnym bólem w okolicach stawów, przez kilka następnych dni czuł się
w miarę dobrze, po tygodniu problem powracał. Po zdjęciu aparatu u mężczyzny pojawiły się problemy ze stawem skroniowo-żuchwowym: regularne klikanie i wypadanie żuchwy
(co najmniej raz w tygodniu).

Na sesje terapii czaszkowo-krzyżowej zaczął on uczęszczać około rok temu. Rodzice zaproponowali mu tę formę pracy z ciałem, ponieważ usłyszeli, że pozytywnie wpływa
na system nerwowy i uspokaja. W trakcie pierwszego zabiegu mężczyzna zgłosił ból kości czaszki na wysokości skrzydeł większych kości klinowej, wyczuwalna była różnica w ruchu kości skroniowych, prawa kość pracowała wyraźniej i mocniej, jej ruch przypominał toczące się rozklekotane koło. Wychodząc z zabiegu dotknął swoich stawów skroniowych po obu stronach i stwierdził, że to dość nietypowa terapia, jednak czuje, że „ma miękkie stawy”. Wyraził jednocześnie zdziwienie, że ten stan został osiągnięty bez bolesnych palpacji. Mężczyzna zgłosił następnego dnia tkliwość i ból głowy. Podczas kolejnych zabiegów, tkliwość głowy ustępowała, a w dniach następujących po zabiegach ból głowy nie pojawiał się. Obszar kości skroniowych nadal wyrażał charakter inercyjny. Z tego powodu podczas kolejnych zabiegów moja praca skupiała się głównie w obszarze kości krzyżowej oraz kości skroniowych i na gałęziach żuchwy z intencją rozwiązania istniejących napięć mięśni żwaczy. Obustronny subtelny dotyk obejmujący głównie gałąź i kąt żuchwy, każdorazowo działał kojąco, puszczały napięcia mięśni mimicznych na twarzy i wtedy też mężczyzna zazwyczaj przysypiał, pozwalając sobie na relaksację.

W trakcie kolejnych sesji powtarzał się ten sam schemat: mężczyzna zasypiał, na wysokości mięśni żwaczy pojawiała się silna fluktuacja poprzeczna, po której wyciszeniu, w ciele panował harmonijny spokój, przerywany mimowolnymi ruchami żuchwy (bez styku zębów), ramion, miednicy i nóg, z tym, że silniej reagowały lewe ramię i prawa noga.

Po dziesięciu zabiegach podsumowałam efekty dotychczasowej pracy: brak tkliwości i bólu podczas dotyku kości czaszki, brak bólu głowy po zabiegach, incydentalne stany lękowe
z przyśpieszonym biciem serca i problemem ze złapaniem oddechu (w ciągu ostatnich dwóch miesięcy poprzedzających ostatni zabieg – jeden raz), możliwość pełnego otwarcia ust zwiększona ruchomość stawów skroniowo-żuchwowych, nadal obecne klikania, jednak już tylko w lewym stawie skroniowo-żuchwowym (pozostaje nadal pod wpływem kompresji, jednak o mniejszym natężeniu), rzadkie zdarzenia wypadania żuchwy (przed rozpoczęciem sesji zdarzały się kilka razy w miesiącu, w dwóch miesiącach poprzedzających ostatni zabieg – jeden raz). Mężczyzna twierdzi, że zabiegi bardzo go wyciszają i ma mniej zmęczone stawy skroniowo-żuchwowe. Ortodonta od roku zaleca mężczyźnie założenie szyny relaksacyjnej  (której do tej pory nie wykonał), jednak podczas ostatniej wizyty (która odbywał się przed naszym 10 spotkaniem) stwierdził spowolnienie procesu ścierania zębów.

Drugi z klientów to kobieta, 22-latka, studentka, ambitna, dbająca o zdrowie, posiadająca wadę wzroku. Na sesję terapii czaszkowo-krzyżowej zgłosiła się z powodu ogólnych, dużych napięć w całym ciele, także napięć na tle emocjonalnym oraz bóli w obrębie lędźwiowym
w kręgosłupie oraz karku. Poinformowała mnie także, że na noc zakłada szynę relaksacyjną
na zęby, ponieważ od jakieś czasu mocno je zaciska w nocy, zgrzyta nimi i ściera. Zgłosiła ponadto, że regularnie przebudza się w środku nocy, zazwyczaj o godz. 3 w nocy. Po pierwszej sesji, stwierdziłam zblokowanie mechanizmu pierwotnego oddychania praktycznie w całym ciele. Podczas pierwszej sesji pracowałam przy stopach i z kością krzyżową, która przez długi czas nie wyrażała żadnego ruchu. Pod koniec sesji (kobieta zasnęła niemal na początku i tak było podczas wszystkich kolejnych spotkań) kość krzyżowa nagle poderwała się, bardzo mocno wybiła się do góry i w dół. Moment ten był impulsem do uruchomienia wyrażania się płynnej pulsacji mechanizmu pierwotnego oddychania. Podczas kolejnych sesji także dużo czasu poświęciłam na pracę z kością krzyżową, ponieważ kobieta wydawała się zmęczona, mówiła, że wiele rzeczy w życiu ją przerasta – pracę ukierunkowałam na tworzenie przestrzeni pozwalającej ciału na wzmacnianie sił potencji w ciele. Ruch kości krzyżowej na początku tych sesji był płynny, ciało poddawało się relaksacji przechodząc po kilkunastu minutach w stan ciszy i bezruchu w tkankach.

Podobnie jak w przypadku pierwszego klienta i w jej przypadku powtarzał się podobny schemat. Kiedy ciało wyciszało procesy mechanizmu pierwotnego oddychania, kobieta wykonywała mimowolne ruchy ciała, z tym że były to zwykle ruchy nóg, rzadziej barków i rąk, natomiast co najmniej raz podczas sesji ruch szarpnięcia obejmował całe ciało. Był jednak tak silny, że sprawiał wrażenie zasilania organizmu dawką nowej energii. Podczas początkowych sesji u kobiety stwierdziłam także dysharmonijną pracę kości skroniowych, usztywnienie
w połączeniu klinowo-potylicznym oraz inercje w obrębie kości klinowej. Inercje w obszarze tej kości były bardzo silne, ujawniły się także dzięki niezwykle silnej fluktuacji poprzecznej.
Podczas jednej z sesji były tak mocne, że kobieta przebudziła się i zapytała dlaczego kołyszę jej głową. Fluktuacja poprzeczna ujawniła się zawsze na wysokości skrzydeł większych kości klinowej.

W trakcie pracy z kością krzyżową pojawiały się także mimowolne ruchy mięśni żwaczy, przy otwartych ustach, zawsze wtedy, gdy ciało kobiety manifestowało poziom
średniego pływu. Interesujące doświadczenia przyniosła sesja z terapią przepon poprzecznych w trakcie 7 spotkania. Podczas pracy z przeponą miednicy, pod kością krzyżową szybko pojawiła się pulsacja i wrażenie wzbierania płynu mózgowo-rdzeniowego, ruchy były powtarzalne, ale wzburzone. Po chwili wyciszyły się. Dłonią ułożoną na powłoce brzusznej, zaczęłam wyczuwać delikatną miękkość, która rozprzestrzeniała się na boki. Nie wyczuwałam punktów inercyjnych. Podczas wsłuchiwania się w ruch tkanek przy przeponie piersiowej odczułam, że ruch tkanek kończy się na wysokości mostka i odbija się w dół, nie mogąc przekroczyć tej granicy mostka w drodze ku górze. Pracowałam z tym punktem inercji poszerzając przestrzeń terapeutyczną. W pewnym momencie w ciele nastała cisza, rytmika mechanizmu pierwotnego oddychania zatrzymała się. Trwało to dość długo. Ciszę zakończyło silne szarpnięcie przepony piersiowej, które wybiło się z poziomu kręgów piersiowych zlokalizowanych centralnie pod mostkiem. Wtedy też ruch pierwotnego oddychania powrócił z harmonijną pulsacją. Od tego zabiegu kobieta zaprzestała używania szyny relaksacyjnej
– z powodu jej zużycia, jednak nie wyrobiła też nowej.

Kolejne sesje prowadziłam zgodnie z ujawniającymi się potrzebami ciała, zawsze jednak pracowałam z obszarem miednicy i czaszki, przede wszystkim z obszarem kości skroniowych, stawów skroniowo-żuchwowych oraz żuchwy. Podczas sesji pojawiały się dwie prawidłowości w reakcjach ciała. Praca w zaciszeniu z poziomu kości krzyżowej ujawniała mimowolne ruchy żuchwy, przy otwartych ustach, które wyglądy jak „trzęsienie się” żuchwy odreagowującej silny stres. Drugi wzorzec to pojawiająca się silna fluktuacja poprzeczna wyrażana
na wysokości mięśni głowy i kąta żuchwy. Reakcje te słabły na sile z każdą kolejną sesją. Podczas ostatnich sesji praktycznie nie ujawniały się. Po 15 sesji kobieta udała się
do stomatologa, aby zamówić kolejną szynę relaksacyjną (po niemal półrocznej przerwie
od odłożenia poprzedniej). Lekarz stwierdził jednak, że już jej nie potrzebuje, ponieważ nie ma już objawów bruksizmu, w tym ścierania zębów. Dzięki terapii czaszkowo–krzyżowa kobieta stwierdziła, że stała się bardziej świadoma reakcji swojego ciała, potrafiła opisywać co czuje
w ciele przy silnych wzburzeniach emocjonalnych, stała się pogodniejsza i bardziej otwarta, zaczęła przesypiać całe noce (sporadycznie budząc się nad ranem ok. godz. 5, a nie cyklicznie o godz. 3 jak przed terapią), bóle odcinka lędźwiowego i karku pojawiały się sporadycznie).
Z punktu widzenia mojej pracy najistotniejszy jest jednak fakt, że dzięki terapii czaszkowo-krzyżowej rozwiązane zostały napięcia w jej ciele, które wywołały bruksizm.

  1. Podsumowanie

Odwołując się zarówno do danych z literatury jak i własnych doświadczeń stosowania terapii czaszkowo-krzyżowej u osób z bruksizmem oceniam, że dolegliwość ta ma wieloaspektową genezę. Przyczyn bruksizmu należy szukać zarówno w stresie, napięciach
o charakterze emocjonalnym wywołujących zmiany tonusu i usztywnienie mięśni, czy
w zaburzeniach rytmu mechanizmu pierwotnego oddychania o innym podłożu
np. wynikających z doznanych urazów mechanicznych. Należy zauważyć ponadto,
że przyczyny te zaburzając pracę organizmu nie muszą występować jednocześnie. Pojawienie się choćby jednej z nich wpływa na zmiany w pozostałych obszarach. Utrzymujący się stres wywołuje napięcie mięśni systemu żuchwowo-gnykowego, które z kolei wpływa na zmianę funkcjonowania i tonusu niższych partii mięśni wzdłuż kręgosłupa, te z kolei oddziałując
na system opon, spowodują zmiany w obrębie układu cranio- sakralnego, co ostatecznie, zgodnie z prawem tensegracji ma wpływ na całe ciało.

Bibliografia

  1. Aidi N., Zmiany położenia żuchwy pod wpływem działania relaksacyjnej płytki podjęzykowej. Analiza cefalometryczna, Rozprawa na stopień doktora nauk medycznych, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu, 2011
  2. Bartel H., Embriologia, Warszawa 2002
  3. Czajkowska D. et al., Terapia manualna w leczeniu zespołu bólu mięśniowo-powięziowego w przebiegu bruksizmu, Dental Forum, 1/2013/XXXXXI
  4. Czerwińska-Niezabitowska M., Kulesa Mrowiecka M., Diagnostyka i leczenie dysfunkcji czaszkowo-żuchwowych w ujęciu holistycznym, Kraków 2016
  5. Gilchrist R., Podstawy terapii czaszkowo-krzyżowej. Ujęcie biodynamiczne,
    Warszawa 2013
  6. Heller L., LaPierre A., Leczenie Traumy rozwojowej, Warszawa 2018
  7. Jurkowski P., et al., Bruksizm – patologia zaburzenia czy zjawisko fizjologiczne?, Protet. Stomatol., 2014, LXIV, 3
  8. Kaczmarek B., Kaczmarek Ł., Czynnościowe bóle głowy okolicy czołowej, skroniowej
    i potylicznej, https://www.magazyn-stomatologiczny.pl/a4082/Czynnosciowe-bole-glowy-okolicy-czolowej–skroniowej-i-potylicznej.html/m745, 4.03.2022 r.
  9. Kern M., Mądrość ciała. Czaszkowo-krzyżowe podejście do istoty zdrowia,
    Warszawa 2010
  10. Kuesa-Mrowiecka M., Liem T., Stawy skroniowo-żuchwowe w osteopatii, https://www.resarchgate.net/publication/323200015, 27.02.2022 r.
  11. Levine P.A., Obudźcie tygrysa, Warszawa 2012
  12. Majewski S. et al., Mięśnie żucia i stawy skroniowo-żuchwowe w aspekcie fizjologicznych funkcji układu stomatognatycznego, Protet. Stomatol., 2010, LX,1
  13. Ogorzelska-Blomberg M., Przydatność analizy cefalometrycznej topografii kości gnykowej w ortodoncji, Gdański Uniwersytet Medyczny, Gdańsk 2016
  14. Podręcznik kursu terapii czaszkowo – krzyżowej w ujęciu biodynamicznym. Seminarium 1, Europejskie Centrum Terapii, Wrocław 2020
  15. Rosenberg S., Terapeutyczna moc nerwu błędnego, Kraków 2020
  16. Sawczuk et al., Bruksizm – etiologia i diagnostyka – przegląd piśmiennictwa,
    Protet. Stomatol., 2018;68 (4)
  17. Schleip R., Przewodnik po ścieżkach ciała, 2018
  18. Schulz R.L., Feitis R., Nieskończona sieć. Anatomia powięzi w działaniu, Warszawa 2011
  19. Schunke M., Schulte E., Schumacher U., Prometeusz. Atlas anatomii człowieka, Tom III Głowa, szyja i neuroanatomia, Wrocław 2021
  20. Sieracka J., Interakcje dysfunkcji struktur dnia miednicy ze stukturami systemu żuchwowo-gnykowego, Terapia manualna w modelu holistycznym, grudzień 2006
  21. Słobodzian-Rakowska J., Rakowski A., Sposoby badania związków systemu żuchwowo-gnykowo-czaszkowego z innymi częściami narządu ruchu https://www.praktycznafizjoterapia.pl/artykul/sposoby-badania-zwiazkow-systemu-zuchwowo-gnykowo-czaszkowego-z-innymi-czesciami-narzadu-ruchu, 4.03.2022 r.
  22. Upledger J.E., Twój wewnętrzny lekarz i ty. Terapia cranio-sacralna i uwolnienie
    somato-emocjonalne, Łódź 2019
  23. Van Der Kolk B., Strach ucieleśniony, Warszawa 2018
  24. Ziólkowka-Kochan M. et al.., Bruksizm problem interdyscyplinarny, Czas. Stomatol., 2007, LX, 6
  25. https://stomatologiabezbolu.pl/bruksizm-przyczyny-i-objawy/, 02.03.2022 r.
  26. http://www.czytelniamedyczna.pl/1720,wystepowanie-parafunkcji-narzadu-zucia-w-zaleznosci-od-zaburzen-okluzji-i-wad-zg.html, 28.02.2022 r.
  27. https://fizjoterapeuty.pl/masaz/masaz-tensegracyjny.html, 10.03.2022 r.
  28. https://spa-katowice.pl/uklad-stomatognatyczny-a-narzad-zucia/, 2.03.2022 r.
  29. https://www.magazyn-stomatologiczny.pl/a4082/Czynnosciowe-bole-glowy-okolicy-czolowej–skroniowej-i-potylicznej.html/m745, 4.03.2022 r.

 

[1] N. Aidi, Zmiany  położenia  żuchwy  pod  wpływem działania  relaksacyjnej  płytki  podjęzykowej. Analiza  cefalometryczna, Rozprawa na stopień doktora nauk medycznych, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu, Poznań 2011

[2] K. Sawczuk, P. Wilmont, Ł. Pawlak, M. Łukomska- Szymańska, Bruksizm – etiologia i diagnostyka – przegląd piśmiennictwa, Protetyka Stomatologiczna, 2018;68 (4): 456-463, s. 456.

[3] K. Sawczuk et al., Bruksizm – etiologia i diagnostyka – przegląd piśmiennictwa, dz. cyt., s. 457

[4] B. Czerwińska-Niezabitowska., M. Kulesa-Mrowiecka., Diagnostyka i leczenie dysfunkcji czaszkowo-żuchwowych w ujęciu holistycznym. Teoria i praktyka, Kraków 2016, s. 50-51.

[5] Tamże, s. 50.

[6] Sawczuk K., Bruksizm – etiologia i diagnostyka – przegląd piśmiennictwa, dz. cyt., s. 458.

[7] P. Jurkowski, J. Kostrzewa-Janicka, E. Mierzwińska-Nastalska, Bruksizm –patologia, zaburzenie czy zjawisko fizjologiczne? Przegląd piśmiennictwa. Część II –  etiologia bruksizmu, Protetyka Stomatologoczna, 2014, LXIV,3, s. 159

[8] Tamże, s. 158

[9] J. Słobodzian-Rakowska, A. Rakowski, Sposoby badania związków systemu żuchwowo-gnykowo-czaszkowego z innymi częściami narządu ruchu, https://www.praktycznafizjoterapia.pl/artykul/sposoby-badania-zwiazkow-systemu-zuchwowo-gnykowo-czaszkowego-z-innymi-czesciami-narzadu-ruchu, 4.03.2022 r.

[10] B. Kaczmarek, Ł. Kaczmarek, Czynnościowe bóle głowy okolicy czołowej, skroniowej i potylicznej, https://www.magazyn-stomatologiczny.pl/a4082/Czynnosciowe-bole-glowy-okolicy-czolowej–skroniowej-i-potylicznej.html/m745, 4.03.2022 r.

[11] J. Sieracka, Interakcje dysfunkcji struktur dnia miednicy ze stukturami systemu żuchwowo-gnykowego, Terapia Manualna w modelu holistycznym, grudzień 2006; s. 65-70

[12] B. Czerwińska-Niezabitowska., M. Kulesa-Mrowiecka., Diagnostyka i leczenie dysfunkcji czaszkowo-żuchwowych w ujęciu holistycznym, dz. cyt., s. 28

[13] R. Stone, za: Podręcznik kursu terapii czaszkowo – krzyżowej w ujęciu biodynamicznym. Seminarium 1, Europejskie Centrum Terapii, Wrocław 2020, s. 3

[14] M. Kern, Mądrość ciała. Czaszkowo-krzyżowe podejście do istoty zdrowia, Warszawa 2010, s. 43

[15] https://fizjoterapeuty.pl/masaz/masaz-tensegracyjny.html, 10.03.2022 r.

[16] R. L. Schultz, R.Feitis, Nieskończona sieć. Anatomia powięzi w działaniu, Warszawa 2011, s.79

[17] M. Kern, Mądrość ciała, s. 82

[18] Tamże, s. 145

[19] J.E. Upledger, Twój wewnętrzny lekarz i Ty, Terapia cranio-sacralna i uwolnienie somato-emocjonalne, s.51

[20] Tamże, s.52

[i] http://www.czytelniamedyczna.pl/1720,wystepowanie-parafunkcji-narzadu-zucia-w-zaleznosci-od-zaburzen-okluzji-i-wad-zg.html, 28.02.2022 r.